Puławianie czekali, puławianie wspierali, puławianie wygrali. Wśród 11 osób przecinających wstęgę Szanowna Redakcja pominęła najważniejszą osobę – anonimową przedstawicielkę puławian właśnie. Piękny i znamienny gest gospodarza miasta – Pawła Maja podkreślił i dał jasno do zrozumienia do kogo ten wspaniały obiekt należy i komu jest dedykowany. Taka symboliczna forma przekazania obiektu mieszkańcom miasta nie zdołała jednak powstrzymać zamienienia uroczystości o charakterze kulturalnym w, jak to ostatnio bywa, polityczny heppening. My, mieszkańcy Puław dowiedzieliśmy się z niego komu zawdzięczamy przekazanie naszych pieniędzy na nasz ośrodek kultury. Przy tej okazji każdy ambitny funkcjonariusz miał okazję wspomnieć, jak wielki wkład wniósł jego przełożony w rozwój miasta. Mowa o przełożonych, bo jakoś tak wyszło, że prawie każdy był w imieniu kogoś innego, kto dziwnym trafem nie miał Puław tego dnia „po drodze”. O ile to można jeszcze zrozumieć, bo przywykliśmy do upartyjniania każdego niezasłużonego sukcesu to wszczęcia „dochodzenia” przez przewodniczącą Rady Miasta w sprawie „kto nie przewidział dodatkowych nożyczek dla byłego prezydenta Grobla” z podaniem nazwisk dwóch „podejrzanych” podczas gali nie można nazwać inaczej niż kuriozum. Mijają lata i do wielu osób nie może dotrzeć, że prezydent miasta jest wybierany przez mieszkańców miasta i ma najsilniejszy z mandatów o jaki można się ubiegać. Ergo – gdyby wolą puławian było kontynuowanie rozpoczętego projektu przez prezydenta Grobla to mieli okazję przedłużyć kadencję, zadecydowali inaczej – prawdopodobnie mieli ważne powody. Zaskoczony byłem nieco repertuarem (nie)sPOKojnych (urocze dzieciaki) i dopiero teraz mnie oświeciło. Rośnie młode pokolenie, które śpiewem ostro komentuje rzeczywistość zauważając, że wojna została rozpętana ale słońce i tak zawsze będzie a zwłaszcza róża i bez. Znamiennym jest, że żaden z utworów muzycznych, a wybitnych interpretacji było na tej gali wiele, nie wzbudził takich owacji jak "Пусть всегда будет солнце". Daje to jasny obraz jak wiele i jak nadal głęboko wspomnienie „starych dobrych czasów” w niektórych siedzi.
|
|
Gala bardzo piękna. Dom Chemika stanął na wysokości zadania. No cóz samo przecięcie wstęgi trochę z niesmakiem. Nie powinno zabraknąć nozyczek dla pana Grobla. A tak dla informacji mieszkańców pan Grobel był na gali, tylko pan redaktor postarał się nie zauważyć tego
|
|
Nietakt Maja osiaga juz legendarne rozmiary. Mozna sie nie zgadzac z kims ale olanie glownego budowniczego i nie zaproszenie Grobla to juz szczyt bezczelnosci. Pozatym bylem na otwarciu i Maj wypadl fatalnie jako wszystkie zaslugi przypisujac sobie. Pycha kroczy przed upadkiem panie Maj...Pana wizja chwieje sie mocno w posadach i lada chwila runie jak domek z kart. Szkoda ze ze strata dla miasta i mieszkancow
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|