Nie wątpię w szczere intencje nowej Pani Dyrektor ale obawiam się, że kultura krzewiona w miejscu, w którym stał unikalny dom kultury celowo zniszczony po to aby nie trafił do rejestru zabytków, zawsze już będzie kulturą ułomną. Pomijając już fakt, że toporna i pseudonowoczesna architektura nowych budynków bardziej kojarzy się z kulturą disco-polo niż klubem dyskusyjnym.
|
|
Bez konkursu na tak ważne stanowisko... Coś mi tu śmierdzi...
|
|
Co więcej czym pochwalić się raczej na razie nie mają, bo ostatnio się tam nic nie dzieje
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|