Żadna nowość na każdych targach sprzętu pływającego jest mnóstwo hauseboatów do wyboru do koloru wszystkie oczywiście EKO elektryczne, ogólnie strasznie szpetnie to na wodzie się prezentuje szczególnie w porównaniu do jachtów, właściwości nautyczne prawie żadne, podatne na podmuchy wiatru o co na wodzie nietrudno. Jest jeszcze problem wodowania na tych jeziorach i rzekach bez dźwigu chyba się nie obędzie przewożenie również upierdliwe bo spory gabaryt ograniczony szerokością do 2,55 m bez komplikacji dodatkowymi uprawnieniami przewozowymi. Ogólnie projekt wydmuszka dla kilku zainteresowanych wyciągnięciem kasy bo bez własnej stoczni, szkutników których tu nie ma i zaplecza w postaci dużych marin, pomostów, punktów ładowania akumulatorów, ujęć wody pitnej przepompowni fekaliów itp nie ma szans na większe zainteresowanie. Mimo wszystko pozdrawiam i życzę sukcesu - lokalny żeglarz.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz