Bo pan chce być w saunie z panią. Klient idzie z regulaminem Parku Avia do sądu

Czy ten p. Wilk i p. Nawrocka są tak głupi czy też zgrywają głupków. Człowiekowi chodzi o to, że nie powinno być dni i godzin, w których jakakolwiek ze płci (w tym wypadku chodzi o płeć męską) byłaby pozbawiona możliwości korzystania z sauny. A tu oboje coś plotą, że niech sobie gość wystąpi z prośbą o "godziny męskie". Może niech sobie p. Nawrocka urządza spotkania wyłącznie kobiece u siebie w domu, podobnie jak p. Wilk spotkania wyłącznie męskie. ... Zob. ""Przecież ten skarżący „Kobiece Środy” klient może zaproponować też podobną inicjatywę, tyle że skierowaną wyłącznie do mężczyzn. Jeśli będzie taka propozycja, to Rada Miasta się nią zajmie, choć nie wiem, jak na takie męskie saunowanie zareagują radni burmistrza (związani lub sympatyzujący z PiS – red.) – uśmiecha się radny Wilk"

Równouprawnienie pełną gębą....

Czy ten p. Wilk i p. Nawrocka są tak głupi czy też zgrywają głupków.

Robienie z człowieka idioty. Analogicznie rzecz ujmując - jak chce się samemu pływać na torze to sie ten tor wynajmuję. Za odpowiednio większą cenę.

  Czy ten p. Wilk i p. Nawrocka są tak głupi czy też zgrywają głupków.  

Robienie z człowieka idioty. Analogicznie rzecz ujmując - jak chce się samemu pływać na torze to sie ten tor wynajmuję. Za odpowiednio większą cenę.

    Właśnie. Tak to powinno działać w saunie, której właściciel, określona osoba, mógłby zarządzać jakieś zasady wynajmu dla dowolnych zespołów czy jednostek. Gdy zaś jest to "własność samorządu", to samorząd czy jego pracownik rządzący sauną raczej nie ma prawa pozbawiać prawa chodzenia do sauny jednej z płci w jakichś dniach czy godzinach. ... PS. Swoją drogą to ta "katolicka" p. Juchowa, która to opisuje, znowu kłamie, już w samym nagłówku: "Bo pan chce być w saunie z panią." Gość wcale nie chce być z panią, jak wciska "po katolicku" p. Juchowa, ale chce, żeby nikomu z powodu płci nie zabraniać przychodzić do sauny. Jak p. Juchowa nie chce być z tym panem w saunie, to niech nie przychodzi razem z nim, on wcale nie chce z nią być, chodzi mu o co innego. "Świadectwo p. Juchowej" jest nieprawdą.

"Bo pan chce być w saunie z panią."  Tytuł zamiast podać powód czemu klient idzie z regulaminem Parku Avia do sądu, może być odebrany jakoby pozywający był zboczeńcem chcącym sobie popatrzeć. Po przeczytaniu możemy też dojść do wniosku, że wszystkim mieszkańcom taki układ pasuje. Przecież wszyscy wypowiadający się wa rtykule są "za". Nie ma wypowiedzi pozywającego. To implikuje sugestię jakoby pozywający to odosobniona jednostka. Nie dość że zboczeniec to pewnie jeszcze jakiś sfrustrowany wariat czepiający się wszystkiego. Niestety wszystkie osoby wypowiadające się są w jakiś sposób powiązane z wprowadzeniem środowej blokady, więc suma sumarum - nie widzą problemu w swoim rozumowaniu. Ba, nie dość, iż nie widzą problemu to jeszcze dalej brną w dyskryminację sugerując wprowadzenie "męskiego dnia". Idąc tym tokiem możemy stanąć przed ścianą, gdy zabraknie dni tygodnia bo każda grupa społeczna/religijna/etniczna będzie się domagała wydzielonego dnia a i tak w dalszym ciągu będzie to dyskryminacja. Według mnie bardziej rozsądnym, zarowno pod względem dyskryminacji jak i ekonomii, było by wprowadzenie możliwości wynajmu sauny. Oczywiście w określony dzień tygodnia aby też nie blokować każdego dnia innym mieszkańcom, którym tradycyjne saunowanie nie przeszkadza. Mogła by być możliwość wynajmu obiektu, za odpowiednią kwotę za godzinę, według kolejki z zapisu rezerwacji. Wstydzisz się? Płać. Nie ma w danym dnu chętnych zapłacić za rezerwację? W takim razie zapraszamy każdego chętnego. Nie stać Cię a chcesz się czuć komfortowo - o jak mi przykro. Nie możesz zjeść swojego ciastka i równocześnie go mieć. Będąc przy ekonomii. Nie ma w artykule sprawozdania finansowego. Nie wiemy więc czy te "kobiece środy" są ekonomicznie uzasadnione dla samego utrzymania obiektu. Być może jest to decyzja nieroztropna zarówno pod względem dyskryminacji jak i ekonomii? Działanie w stylu "A teraz szybko zanim dotrze do nas, że to bez sensu."? Robią to inni, róbmy i my! Będzie można ogrzać się w świetle fleszy i pokazać, że "coś" się robi. Szkoda, że jednak (jakkolwiek starają się to pudrować ładnymi słówkami i zapewnieniami) cudzym kosztem w publicznym miejscu.

Żeby nie było dyskryminacji, to również jeden dzień powinien być dniem saunowania tylko i wyłącznie dla mężczyzn. Równie dobrze obecność kobiet w saunie może stresować część mężczyzn to działa w dwie strony. Innym rozwiązaniem jest obniżenie cen karnetów dla mężczyzn o 1/7 ceny. Bilet wstępu typu Open, całodniowy powinien kosztować 51zł dla mężczyzn, oraz pozostawać w obecnej cenie dla kobiet czyli 60zł. Bilet 60minut powinien kosztować 20zł dla mężczyzn oraz 24zł dla kobiet. Mężczyźni są dyskryminowani bo muszą teraz płacić w instytucji publicznej taką samą cenę, za jednocześnie mniejszą ilość i jakość usług. Jest to niesprawiedliwe dyskryminownie ze względu na płeć. Oczywiście zakładając, że są dwie płci.

Tu mamy przykład dobrego artykułu na ten temat: ***s://***polsatnews.pl/wiadomosc/2022-08-22/swidnik-kobiece-srody-w-saunach-parku-avia-skarga-ws-dyskryminacji-mezczyzn/ I nagle dowiadujemy się, że pozywający w zasadzie walczy aby sauna nie była blokowana w godzinach szczytu. Jak chce przyjść na obiekt z całą rodziną. Sugeruje aby Panie przychodziły sobie w ten dzień między 10 a 16. I też to jest próba osiągnięcia jakiegoś konsensusu.