wina kierowcy bo za późno hamował (zwróćcie uwagę kiedy zapalają się czerwone światła stopu) i pieszej, bo myślą, że jak wtargnął na pasy to są nietykalni
|
|
"wina kierowcy bo za późno hamował" - bzdura. Piesza zbliżając się do przejścia, dawała jasny sygnał, że będzie wchodzić. Kierowca mógł spokojnie zmniejszyć prędkość, zatrzymać się przez pasami. Był do tego zobowiązany. A co do zachowania pieszej - to mogła zachować się lepiej, ale nie ona jest winna w tej sytuacji.
|
|
"jak wtargnął na pasy" - tutaj nie miało miejsca wtargnięcie. Wchodzenie nastąpiło dość spokojnie, przewidywalnie. Ta sytuacja powinna być dla każdego kierowcy oczywista, że za chwilę pieszy będzie na przejściu. Tu nie ma mowy o wtargnięciu. Wtargnięcie ma miejsce, gdy pieszy wchodzi tak niespodziewanie, bo np. wybiega zza przeszkody, że kierowca nie ma czasu na to zareagować.
|
|
"myślą, że jak wtargnął na pasy to są nietykalni" - nie wiem, co wszyscy piesi myślą, ale wiem, że wszyscy jesteśmy pieszymi. Więc pisząc o pieszych - piszesz także o sobie.
|
|
to nie wina kierowcow,tylko glupich przechodzacych po pasach, ja przechodzac po pasach caly czas kontroluje czy kierowca zwalnia czy nie ma zamiaru,wcale nie zaluje staruszek ,ktore ryzukuja zycie przechodzac na czerwonych swiatel
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|