Niech zgadnę burmistrz i cała świta z piss ?
|
|
Rozwiązanie bardzo proste. Zmęczony pracą urzędnik pokrywa wszystkie koszty. Bezwzględnie wszystkie.
|
|
Proszę mi uwierzyć, że partia nie ma tu nic do rzeczy. Czy to PiS czy PO czy PSL. Wszędzie w samorządach zatrudniani są kolesie i rodzina wójta/burmistrza/starosty. Nikt nie patrzy na kompetencje tych ludzi i nikt nie wyciąga jakichkolwiek konsekwencji. No chyba, że "sprawca" jest spoza układu. Wtedy może nawet pożegnać się z pracą.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|