Protestowali przeciwko przemocy

PROTEST BEDZIE ROWNIEZ W NAJBLIZSZA SOBOTE O GODZ.21.OO.BADZCIE Z NAMI.W GORZELNI ZABILI NAM MARKA,CHCEMY SPRAWIDLIWOSCI.W KAZDA NASTEPNA SOBOTE BEDZIEMY PROTESTOWAC BO NA SWIECE NIE MA JUZ MARKA TO WSZYSTKO W GLOWIE MI SIE NIE MIESCI,ZABILI NIEWINNEGO CZLOWIEKA.MAREK PAMIETAMY O TOBIE...

do kometaza olki czy ty widzialas jak ktos morduje twojego znajomego czy bylas na tej dyskotece a jak tak to wtakim razie gdzie kazdy jest teraz cwany bo wine chce zucic na ochrone to tez sa ludzie

Do Mirek- Jak nie jestes w temacie to sie nie wypowiadaj. Raczej nie jestes stalym bywalcem tego klubu lub po prostu nigdy prawdziwej licencjonowanej ochrony nie widziales skoro smiesz ich tak nazywac. Przeciez to nakoksowane wziete z ulicy bydlo nie ochrona. Swoja droga wspolczuje im kobietom naukowo udowodnione jest ze od koksu przez jakis czas nie staje. Ale zaraz zaraz zagalopowalem sie za daleko przeciez ktora by chciala takiego pustaka. No ale nie o tym chcialem pisac. Piszesz ze czepiamy sie ochrony oto fakty: Oficjalne zrodla z gazety: Uraz z tylu glowy oraz zlamanie czy tam zasiniaczenie nosa (sproboj upasc tak zeby rozbic sobie tyl glowy i jednoczesnie twarz) Nieoficjalne: Siniaki, obicia na ciele. To juz jest duza podstawa do tego aby twierdzic ze bylo to pobicie nie nieszczesliwy wypadek. Kolejny fakt: Wiele razy widzialem i nie tylko ja a setki osob w jaki sposob owa "ochrona" wyprowadza ludzi z dyskoteki... Po prostu biora we dwoch goscia prowadza z sali pod wyjsciowe drzwi po czym przewracaja go na ziemie, dostaje pare trepow, jeden bierze za nogi drugi za rece rozhustywuja raz dwa i rzucaja czlowiekiem przed klub. A gwarantuje ze podloze pod klubem to nie miekkka ziemia i trawka tylko twardy beton. A jak sie cos jeszcze odezwie to jeszcze podchodza i znow pare trepow... Zastanawialo mnie zawsze po co to robia? Otoz na pokaz. Przed klubem jak to przed dyskoteka stoja zawsze tlumy ludzi a to sie przewietrzyc a to do samochodu a to cos wypic... A taki pustak lubi jak czuja do niego respekt, moze sie myle bo ja tam wiecznie czulem od nich smord... Wedlug mnie i tak wtedy wlasnie moglo byc ale skoro tak bylo to widzialoby to mase osob a tak nie jest. Dlaczego? Bo to byla jedna z najmrozniejszych nocy tego roku... Na zewnatrz nikt praktycznie nie wychodzil. Wiem jedno ze jezeli wyrzucila go z klubu "ochrona" a nie pracownicy typu sprzatacz barman to wlasnie wyrzucili go w powyzszy sposob. A taki upadek tez tak mogl sie skonczyc. Oczywiscie pewnie dostal jeszcze w lazience od nich pare trepow bo podniesc sie nie byl w stanie a pozniej przed klubem. Ale to tylko moje spekulacje Inna wersja: Nie pobila go ochrona. To ja sie pytam po co oni tam sa? Przeciez obok kazdej bojki zbiera sie tlum ludzi nie ciezko to nie zauwazyc. Ale moze rzeczywiscie tego nie zauwazyli. A dlaczego? Bo szanowny Pan skąpy Gęborys wlasciciel klubu Gorzelnia (nazwisko adekwatne do postawy tego Pana, swoja droga mialem kiedys owczarka niemieckiego ktory wabil sie borys ) chcial zaoszczedzic pieniazki i zatrudnil nie wystarczajaca liczbe wyzej tu wymienionych "ochroniarzy" Malo tego to taki materialista iz w kazda sobote robi dyskoteke bez wzgledu czy post czy nie, malo jeszcze tego w kolejna sobote normalny czlowiek zamknalby dyskoteke w celu uczczenia pamieci zmarlego ale nie on, nie Geborys, on tego nie zrobil przeciez by strasznie zbiednial... Powiedziec wam w jaki sposob uczcil smierc S.P Marka? Poszedl do gminy domagac sie odszkodowania poniewaz z powodu przemarszu w sobote pod gorzelnia ku czczi S.P Marka na dyskoteke przyszlo strasznie malo osob tzn przyjezdzali ale szybko z szacunku dobrowolnie odjezdzali. Brak slow. Napisalbym co mysle o tym "Panu" ale jakby moderator tu sie pojawil to raczej nie pozostaloby zadne slowo... Nie zapominajmy rowniez o tym ze to nie jest jedyny smiertelny przypadek z gorzelnii. Ten jest po prostu wyjatkowo naglosniony bo ilez mozna. Ps. porozmawiajcie z kierowcami ambulansow dowiecie sie ile tak naprawde w gorzelnii jest "wypadkow". Tyle odemnie... Zapraszam do komentowania Ps. Jeszcze tu wroce

do Mirka chlopie ochrona w gorzelni to nie ludzie,to nacpane miesniaki,agresje na niewinnych ludziach wyladowuja,a tak poza to nie wypowiadaj sie jak nie wiesz o co chodzi,to nie tobie zabili kolege.MAREK mial straszne obrazenia glowy i nie tylko,uwierzcie to nie byl nie szczesliwy wypadek,MAREK ZOSTAL POBITY... DO ANONIM popieram i pozdrawiam SERDECZNIE. W SOBOTE PROTESTUJEMY O 21.00.ZACZYNAMY .PRZEMARSZ ZE SWIECAMI POD GORZELNIE.NIE ODPUSCIMY!!!!!!!!!!! Przylaczcie sie do nas...

Anonim co ty za głupoty wypisujesz że każdego co wyprowadzamy to na kopach,to powiedz za co ich wyprowadzamy mądralo.pewnie napiszesz że za darmo,kiedyś tych co robili dymy wyprowadzaliśmy za bramę i pakowaliśmy do radiowozu,ale to nic nie daje,koleś wraca po 10 minutach i jeszcze gorzej robi dym bo sie wku***ł ze go ochrona do radiowozu wsadziła,po pare razy wracają i dymy robią i co mamy ich niańczyć,dostanie liścia w pysk za 3 wyprowadzeniem to będzie spokojniejszy,stań śmieciu i zobaczysz czy tak fajnie sie pilnuje w 20 tylu ludzi,nas jest za mało żeby tego wszystkiego upilnować i piszecie ze miał w toalecie ranę głowy,chuja wiecie,zadnej rany wtedy nie miał,tylko był ładnie nawalony,przewrócił sie na zewnatrz,powiedz palancie czy byś prał typa nieprzytomnego i śpiącego na kiblu,to by było bez sensu,zgłoś sie do własciciela cwaniaku niech ciebie postawi na jednej dyskotece,zobaczysz jak zajebiście sie pilnuje tylu nawalonych ludzi i jak ci ta dyskoteka nie pasowała to po kiego chuja na nią przyłaziłeś,piszecie a niewiecie co sie stało,co wy lekarze jesteście?trzeba było kolegi pilnować a nie zostawiać go śpiącego w toalecie

Majster napisał:

Anonim co ty za głupoty wypisujesz że każdego co wyprowadzamy to na kopach,to powiedz za co ich wyprowadzamy mądralo.pewnie napiszesz że za darmo,kiedyś tych co robili dymy wyprowadzaliśmy za bramę i pakowaliśmy do radiowozu,ale to nic nie daje,koleś wraca po 10 minutach i jeszcze gorzej robi dym bo sie wku***ł ze go ochrona do radiowozu wsadziła,po pare razy wracają i dymy robią i co mamy ich niańczyć,dostanie liścia w pysk za 3 wyprowadzeniem to będzie spokojniejszy,stań śmieciu i zobaczysz czy tak fajnie sie pilnuje w 20 tylu ludzi,nas jest za mało żeby tego wszystkiego upilnować i piszecie ze miał w toalecie ranę głowy,chuja wiecie,zadnej rany wtedy nie miał,tylko był ładnie nawalony,przewrócił sie na zewnatrz,powiedz palancie czy byś prał typa nieprzytomnego i śpiącego na kiblu,to by było bez sensu,zgłoś sie do własciciela cwaniaku niech ciebie postawi na jednej dyskotece,zobaczysz jak zajebiście sie pilnuje tylu nawalonych ludzi i jak ci ta dyskoteka nie pasowała to po kiego chuja na nią przyłaziłeś,piszecie a niewiecie co sie stało,co wy lekarze jesteście?trzeba było kolegi pilnować a nie zostawiać go śpiącego w toalecie

majster.zalisz sie ze jest was za malo do upilnowania dyskoteki to niech pan geborys zatrudni wiecej osob chyba stac go na to.nie pisz takich glupot bo az zal to cztyac.smieciem to ty jestes je***y cwelu.co do marka to mogl byc pijany ale to nie oznacza ze mozna go bylo wyzucic w koszulce na mroz.jest pewne ze to nie z upatku a z pobicia marek zmarl a ten kto to zrobil zaplaci za to i ja to moge ci obiecac.

PAMIETAMY O MARKU.SZKODA TYLKO ZE ZOSTALY NAM CUDOWNE WSPOMNIENIA O TYM WSPANIALYM CZLOWIEKU.DLACZEGO TYLKO WSPOMNIENIA,DLACZEGO TO MUSIALBYC MAREK?ZABILISCIE GO.

Już nie bawią mnie wasze komętarze,ale co sie można dziwić tak jest na każdej wsi,jeden coś powie głupiego a reszta z nudów łazi po domach i głupotę rozpowiada,ale taka jest wiejska męntalność,jeden mądry wieśniak powiedział że ochrona go zabiła a reszta w to uwieżyła,bo widać że na łabuniach żyja zacofani ludzie,a np jak by kogoś ze sklepu wyprowadzili i ten ktoś by sie przewrócił udeżył głową o podłoge i dostał krwiaka i umarł to też byście stali pod sklepem ze zniczami i robili protest żęby ten sklep zamknąć?weżcie wy sie zastanówcie co wy robicie,z tymi zniczami to na cmętarz idzcie a nie pod dyskoteke,nie wiecie co sie stało a głupoty wypisujecie,pewnie jakiś wieśniak w sweterku skomętuje mój komętarz ale mnie to jebie,jestem ochroniarzem w tej dyskotece,i jak by zamkneli ja np to i tak bedziemy stać gdzieś indziej,a takie przypadki to nie tylko zdażaja na na gorzelni,wszedzie coś sie dzieje,i jak wam ta dyskoteka tak bardzo przeszkadzała to po co przychodziliście co sobote do niej,i macie jakieś żale do ochrony to dajcie jakieś dowody że pobiliśmy tego chłopaka,a nie bedziecie na nas głupoty wymyślać.

Majster napisał:

Anonim co ty za głupoty wypisujesz że każdego co wyprowadzamy to na kopach,to powiedz za co ich wyprowadzamy mądralo.pewnie napiszesz że za darmo,kiedyś tych co robili dymy wyprowadzaliśmy za bramę i pakowaliśmy do radiowozu,ale to nic nie daje,koleś wraca po 10 minutach i jeszcze gorzej robi dym bo sie wku***ł ze go ochrona do radiowozu wsadziła,po pare razy wracają i dymy robią i co mamy ich niańczyć,dostanie liścia w pysk za 3 wyprowadzeniem to będzie spokojniejszy,stań śmieciu i zobaczysz czy tak fajnie sie pilnuje w 20 tylu ludzi,nas jest za mało żeby tego wszystkiego upilnować i piszecie ze miał w toalecie ranę głowy,chuja wiecie,zadnej rany wtedy nie miał,tylko był ładnie nawalony,przewrócił sie na zewnatrz,powiedz palancie czy byś prał typa nieprzytomnego i śpiącego na kiblu,to by było bez sensu,zgłoś sie do własciciela cwaniaku niech ciebie postawi na jednej dyskotece,zobaczysz jak zajebiście sie pilnuje tylu nawalonych ludzi i jak ci ta dyskoteka nie pasowała to po kiego chuja na nią przyłaziłeś,piszecie a niewiecie co sie stało,co wy lekarze jesteście?trzeba było kolegi pilnować a nie zostawiać go śpiącego w toalecie

Wiesz co... ręce mi opadają na to co piszesz..... primo: jeśli jest za mała liczba ochroniarzy do takiej ilości osób w dyskotece trzeba o tym poinformować, czy właściciela czy szefa ochrony... secundo: pijanych ludzi sie nie wprowadza na dyskotekę, a pijanych wyprowadza i nie wpuszcza spowrotem, tak samo jak niepełnoletnich zresztą.... Chyba wiesz, że nie wolno wpuszczać niepełnoletnich do lokali, wktórym jest sprzedawany alkohol????? Zamordowany akurat był pełnoletni, ale co by było, gdyby był piętnastolatkiem jakich wpuszczacie?????? Wtedy by się wam wreszcie oberwało nietylko za to, jakimi jesteście "profesjonalistami", ale że wpuszczacie dzieciaków. Ciekawa jestem ile właściciel smaruje w łapę władzom, żeby nie sprawdzali, co się dzieje w tej dyskotece i kto tam się znajduje....

Abraham napisał:

Już nie bawią mnie wasze komętarze,ale co sie można dziwić tak jest na każdej wsi,jeden coś powie głupiego a reszta z nudów łazi po domach i głupotę rozpowiada,ale taka jest wiejska męntalność,jeden mądry wieśniak powiedział że ochrona go zabiła a reszta w to uwieżyła,bo widać że na łabuniach żyja zacofani ludzie,a np jak by kogoś ze sklepu wyprowadzili i ten ktoś by sie przewrócił udeżył głową o podłoge i dostał krwiaka i umarł to też byście stali pod sklepem ze zniczami i robili protest żęby ten sklep zamknąć?weżcie wy sie zastanówcie co wy robicie,z tymi zniczami to na cmętarz idzcie a nie pod dyskoteke,nie wiecie co sie stało a głupoty wypisujecie,pewnie jakiś wieśniak w sweterku skomętuje mój komętarz ale mnie to jebie,jestem ochroniarzem w tej dyskotece,i jak by zamkneli ja np to i tak bedziemy stać gdzieś indziej,a takie przypadki to nie tylko zdażaja na na gorzelni,wszedzie coś sie dzieje,i jak wam ta dyskoteka tak bardzo przeszkadzała to po co przychodziliście co sobote do niej,i macie jakieś żale do ochrony to dajcie jakieś dowody że pobiliśmy tego chłopaka,a nie bedziecie na nas głupoty wymyślać.

Nawet już nie chodzi o tego chłopaka.... tylko o całokształt, czyli ogólne lanie ludzi i wpuszczanie małolatów. Acha.. polecam Ci słownik ortograficzny hehe;)

i jeszcze jedno... ludzie chodzą do gorzelni, bo ilość lokali na zamojszczyźnie jest tragiczna.... współczuję mieszkańcom... dlatego zapraszam do lublina, godzina drogi, 10zł busik:) Przynajmniej jest bezpieczniej i full lokali:)

Ja mojej Kasi nie daje zrobić krzywdy. Już nie jeden ochroniarz dostał ode mnie po papie . A Kasia rozbiła niejeden kufel i wylała niejedno piwo. Ale lokale gastronomiczne są bogate, chyba stać je kupić nowy kufel. Z poważaniem Jerzy Baron, Politechnika Krakowska