Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Co to za tekst. Jaki to był kredyt? Alicja? Jaki bank? Jaka sygnatura sprawy? Dłużnicy istnieją w rzeczywistości?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Coś z tym "kredytem" - to bardzo dziwna sprawa. Kredytobiorca (osoba biorąca kredyt) - czy wiedziała na jaki % i jaki czas bierze ? Podajcie jaki to 'BANK" - daje takie kredyty - oszukuje ludzi.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak kredyt dobry to bierzemy i śmiejemy się z frajerów. A jak warunki się zmieniły to nagle płacz. Życie koledzy, życie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Lichwa to lichwa. Są specjaliści od tego... "Wasze kościoły i ulice, nasze kamienice..." Znane powiedzenie prawda?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Trzeba negocjować, jak karczewski. Trzeba być twardym, a nie miękiszonem.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To nie dziennikarstwo, to jakiś nowy sposób komunikacji w stylu socjalistyczno-pisowskiej nowomowy. Umowy się czyta ze zrozumieniem, analizuje i realizuje. Jeżeli się nie wie co się podpisuje to pózniej taki efekt. Ale jest nowy wybawiciel Ziobro co wg tego pisania ma moc uchylenia wszelkich umów, traktatów i układów. Jakiś putinek czy co?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
O efektach "skargi nadzwyczajnej" już w sierpniowym odcinku "Sekretów rodziny".
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...