Zamość. Bezpłatny kurs "życia po polsku" dla Ukraińców. Żeby się zapisać, wystarczy zadzwonić

"Bezpłatny kurs" ? TO FIKCJA - Polacy za ten kurs zapłacą i to słono. ps "W ciągu pół roku wojny w Ukrainie tylko na same świadczenia dla uchodźców, którzy przyjechali do naszego kraju, wydano 1,04 mld zł" – informuje czwartkowy „Dziennik Gazeta Prawna”.

"Bezpłatny kurs" ? TO FIKCJA - Polacy za ten kurs zapłacą i to słono. ps "W ciągu pół roku wojny w Ukrainie tylko na same   świadczenia dla uchodźców, którzy przyjechali do naszego kraju, wydano 1,04 mld zł" – informuje czwartkowy „Dziennik Gazeta Prawna”.

 I bardzo dobrze. Prawdziwi Polacy, katolicy są dumni że mogą pomóc potrzebującym. Jazgot kacapskich trolli nas guzik interesuje.

1) Zgoda z "...ZSL", że to nic "bezpłatnego", bo Polacy zapłacą. "Kursy są zupełnie bezpłatne. Organizuje je Fundacja Potrafisz Polsko! dzięki pieniądzom z Funduszu Pracy Integracja Cudzoziemców na Rynku Pracy w ramach konkursu Razem możemy więcej." To przedsiębiorstwa potrzebujące pracowników z zagranicy powinny opłacać "integrację cudzoziemców", a nie podatnicy. 2) Ukraińcy dostali możliwość życia w kraju bez wojny (oraz wiele innej pomocy w Polsce i na Ukrainie) i nie widać, żeby to docenili - w rocznicę Rzezi Wołyńskiej milczeli, a knujący zabójcze "czystki etniczne" p. Bandera nadal jest ich "gierojem". 3) Wydaje się, że urzędnicy za bardzo zapędzili się w hojności dla Ukraińców i tworzą, rzeczywiście, "fikcje". Podstaw języka uchodźcy mogli nauczyć się przez ponad pół roku sami (sieć bardzo to ułatwia). Jak założyć "rachunek bankowy" - w bankach to im załatwią (znajomość angielskiego/rosyjskiego powinna wystarczyć, nie zna ktoś - to niech przyjdzie ze znającym). "Nabyć nieruchomość"? Czy naprawdę zależy nam aby im to ułatwiać? Są też pewnie Ukraińcy, którzy umieją to robić - niech pomogą rodakom. "Informatyka"? Jest w sieci mnóstwo pouczeń i po angielsku, i po rosyjsku (a pewnie i po ukraińsku). "Korzystać z transportu"? Naprawdę nie nauczyli się jeszcze? ))) "Uprawnień do kierowania pojazdami" to niech lepiej w Polsce nie zdobywają, co najwyżej mający ukraińskie prawo jazdy powinni być pouczani o polskich odmiennościach względem Ukrainy. "Skorzystać pomocy socjalnej i mieszkaniowej"? A jaka niby im się należy, jeśli nie pracują? Jeśli pracują, to pracodawca niech poucza. "Każdy otrzyma notebook, jako wsparcie poszkoleniowe"? Może niech jakaś "fundacja" utrzymująca się z podatków da najpierw każdemu Polakowi notebook jako wsparcie życiowe. Urojeniem jest, że Ukraińcy za notebooki będą przyjmować polską naukę "historii". Tu potrzeba własnej chęci i samodzielnego działania, żeby poznać prawdę o UPA i p. Banderze. I własnego namysłu nad podobieństwem UPA do wojsk rosyjskich - zabijających zwykłych mieszkańców ziem ukraińskich (i niekiedy w sposób okrutny, choć raczej nie tak, jak robili to Ukraińcy mający za wodza Banderę). 4) Sprawa jest bardzo złożona, bo walka Ukrainy z Rosją osłabia wrogą Polsce Rosję, ale nie oszukujmy się - Ukraińcy nie walczą "dla Polaków". Zezwolić im na czasowy pobyt w Polsce i na pracę oraz pewną opiekę zaraz po przybyciu - to i tak sporo pomocy jak na niebogatą Polskę. Urzędnicy PiS, jak się wydaje, zupełnie się pogubili i zapomnieli, że dbać mają o Polaków (a o Ukraińców wtórnie i tylko o tyle, o ile nie jest to ze szkodą dla obywateli Polski).

1) Zgoda z "...ZSL", że to nic "bezpłatnego", bo Polacy zapłacą. "Kursy są zupełnie bezpłatne. Organizuje je Fundacja Potrafisz Polsko! dzięki pieniądzom z Funduszu Pracy Integracja Cudzoziemców na Rynku Pracy w ramach konkursu Razem możemy więcej." To przedsiębiorstwa potrzebujące pracowników z zagranicy powinny opłacać "integrację cudzoziemców", a nie podatnicy. 2) Ukraińcy dostali możliwość życia w kraju bez wojny (oraz wiele innej pomocy w Polsce i na Ukrainie) i nie widać, żeby to docenili - w rocznicę Rzezi Wołyńskiej milczeli, a knujący zabójcze "czystki etniczne" p. Bandera nadal jest ich "gierojem". 3) Wydaje się, że urzędnicy za bardzo zapędzili się w hojności dla Ukraińców i tworzą, rzeczywiście, "fikcje". Podstaw języka uchodźcy mogli nauczyć się przez ponad pół roku sami (sieć bardzo to ułatwia). Jak założyć "rachunek bankowy" - w bankach to im załatwią (znajomość angielskiego/rosyjskiego powinna wystarczyć, nie zna ktoś - to niech przyjdzie ze znającym). "Nabyć nieruchomość"? Czy naprawdę zależy nam aby im to ułatwiać? Są też pewnie Ukraińcy, którzy umieją to robić - niech pomogą rodakom. "Informatyka"? Jest w sieci mnóstwo pouczeń i po angielsku, i po rosyjsku (a pewnie i po ukraińsku). "Korzystać z transportu"? Naprawdę nie nauczyli się jeszcze? ))) "Uprawnień do kierowania pojazdami" to niech lepiej w Polsce nie zdobywają, co najwyżej mający ukraińskie prawo jazdy powinni być pouczani o polskich odmiennościach względem Ukrainy. "Skorzystać pomocy socjalnej i mieszkaniowej"? A jaka niby im się należy, jeśli nie pracują? Jeśli pracują, to pracodawca niech poucza. "Każdy otrzyma notebook, jako wsparcie poszkoleniowe"? Może niech jakaś "fundacja" utrzymująca się z podatków da najpierw każdemu Polakowi notebook jako wsparcie życiowe. Urojeniem jest, że Ukraińcy za notebooki będą przyjmować polską naukę "historii". Tu potrzeba własnej chęci i samodzielnego działania, żeby poznać prawdę o UPA i p. Banderze. I własnego namysłu nad podobieństwem UPA do wojsk rosyjskich - zabijających zwykłych mieszkańców ziem ukraińskich (i niekiedy w sposób okrutny, choć raczej nie tak, jak robili to Ukraińcy mający za wodza Banderę). 4) Sprawa jest bardzo złożona, bo walka Ukrainy z Rosją osłabia wrogą Polsce Rosję, ale nie oszukujmy się - Ukraińcy nie walczą "dla Polaków". Zezwolić im na czasowy pobyt w Polsce i na pracę oraz pewną opiekę zaraz po przybyciu - to i tak sporo pomocy jak na niebogatą Polskę. Urzędnicy PiS, jak się wydaje, zupełnie się pogubili i zapomnieli, że dbać mają o Polaków (a o Ukraińców wtórnie i tylko o tyle, o ile nie jest to ze szkodą dla obywateli Polski).

 Pomoc obcemu nigdy nie powinna być większa, niż pomoc rodakowi. Jeszcze nie tak dawno władza w Polsce umożliwiała pomoc roczną tylko ok. 800! Polakom zza wschodniej granicy, którzy chcieli wrócić do ojczyzny. Wymagano od nich tłumaczeń dokumentow, itd. Teraz zapanowała demencja historii i postaw się, a zastaw się.