To już pewne. Kapitan potwierdził, że odchodzi z Motoru

Akrobaci mogą się zmieniać, ale cyrk dewelo-narciarsko-żuzlowy dalej będzie kręcić te same lody.

Pożegnał się wpisem w mediach społecznościowych... Świat schodzi na psy.

A co miał imprezę zorganizować? Nie żegnał się wczesnej bo była szansa, że zostanie. Nie lubię Kępy. Zawsze był dla mnie cwaniaczkiem z podwójnym systemem wartości. Innym dla innych, a innym dla siebie. Jeśli to prawda, że Mikkel mógł zostać tylko rozbiło się o urażoną dumę prezeska to zapytam prezeska gdzie był jego honor jak podkupował Łagutę z Rybnika albo jak zapomniał przyjść do Żuka jak była zakładana spółka akcyjna? Po pieniążki zawsze wiedział kiedy przyjść, a jak się profity pojawiły to o mieście zapomniał.