taki sam sztuczny twor jak zespol Startu ale jakie zamierzenia ........a rzeczywistosc pokazuje ze daleka droga przed dziewczynami pytanie jest najwazniejsze czy sponsorowi starczy sily i kasy na przyszly rok
|
|
Starczy. Pij Perłę i wcinaj landryny z Pszczółki a bedzie gitara!
|
|
To nie jest dramat - to smutna rzeczywistość polskiej i lubelskiej koszykówki. Słaby poziom i sztuczne twory - zarówno we Wrocławiu jak i w Lublinie.
Te pieniądze, które wyrzucane są na takie zespoły jak chociazby Pszczółka można przeznaczyć na szkolenie i za kilka lat mozna mieć druzynę walczącą o mistrzostwo Polski. Niestety dobra organizacja i show podczas spotkań nie zastąpi poziomu sportowego, który krótko mówiąc jest mierny. Kilka amerykanek a potem daleko nic. U nas Robinson potem Taylor, może jeszcze 2-3 Polki z eksportu a potem wielkie nic. Na nastepny sezon znów trzeba budować wszystko od podstaw - i znów przeznaczć duże pieniądze na kontrakty. A w Lublinie i regionie na palcach jednej ręki dziewczyny grające w koszykówkę - a klubów nie ma prawie wcale. I nikt nawet na to nie zwraca uwagi - a w mediach propaganda sukcesu?
|
|
cześć narzekacze!
a bierzecie pod uwagę że to pierwszy sezon Pszczołek w ekstraklasie? no i co? no i pewne utrzymanie to chyba dobry wynik nieeeee?
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|