Arek, nie pier.ol. Głupoty gadasz koleżko. Rozliczać Cię trzeba na bieżąco bo po sezonie może być za późno. Na razie wydaje się że bierzesz kasę jak Daniewska czyli za nic.
|
|
Panie Onyszko wstydu pan nie masz gadając takie brednie. Nawet w Premier League trenerzy są zwalniani tak szybko jak tylko drużyna zalicza słabszy okres. Trzeba mieć jaja i przyznać się do kardynalnych błędów jakie popełniliście w związku zwyborem trenera i chybionych pseudo transferów
|
|
P. Onyszko paskudnym jest Pan człowiekiem. Tak się wypowiadać o człowieku którego żeś pan zatrudnił. Wstyd. Wszyscy winni tylko nie Pan. Oby kolejne zwolnienie dotyczyło już Arkadiusza O. i Jakubas znalazł dyrektora sportowego. Bartnicki wracaj do Lublina.
|
|
Panie Onyszko wstydu pan nie masz gadając takie brednie. Nawet w Premier League trenerzy są zwalniani tak szybko jak tylko drużyna zalicza słabszy okres. Trzeba mieć jaja i przyznać się do kardynalnych błędów jakie popełniliście w związku zwyborem trenera i chybionych pseudo transferówŻe Onyszko wstydu nie ma to wiadomo od dawna. Podał fikcyjny adres zamieszkania aby dostać się do rady powiatu. |
|
Hehe, nie trzeba człowieka znać, wystarczy czytać jak w prostacki sposób lawiruje w odpowiedziach, żeby dość do przekonania, że nie chciałbym mieć z nim nic wspólnego. Jak to powiedział jeden z piłkarzy, którzy odeszli, pan O. to taki człowiek, który jednego dnia coś Ci obieca, a drugiego nie pamięta, że rozmawialiście. Już Hajdo się na nim poznał. Z takim człowiekiem na pokładzie zbudowanie czegoś pozytywnego graniczy z cudem. Na tym stanowisku powinien być zatrudniony człowiek z wiedzą i charyzmą, przyciągający ludzi. Wydaje się, ze pan O. to przeciwieństwo.
Do tego w oczywisty sposób gada bzdury. Był odpowiedzialny za zatrudnienie trenera i transfery. Zatrudnił trenera, który został zwolniony po 10 kolejkach (i tak za późno). To, że jakość sportowa drużyny jest co najmniej poziom niżej niż w zeszłym sezonie widzi każdy. Co z tego, że zatrudniacie młodych z regionu? Tu chodzi o to, żeby podnieśli poziom sportowy drużyny, a nie żeby byli młodzi i z regionu. Przecież taki Furman w bramce to żart podobnie jak Kosior, który połowę czasu na boisku poświęca sprawdzaniu, czy jest dobrze ustawiony. Połowa transferów to kompletne niewypały, a większość pozostałych to niewypały mniejsze. To oraz chora atmosfera wokół drużyny, której pan O. jest twórcą, w mojej ocenie dyskwalifikuje go jako pracownika klubu chcącego dbać o markę i mającego plan przyciągnąć dobrych zawodników. Dlatego trzeba się go pozbyć tak szybko jak to możliwe. Młodych managerów z wykształceniem na pewno jest trochę na rynku. Z resztą zatrudnienie kogoś poniżej poziomu tego pana jest mało prawdopodobne.
|
|
To człowiek pokroju "plują na mnie, a to deszcz pada". Nie ma sobie absolutnie nic do zarzucenia. Cynicznie ględzi coś o awansie. Jakim awansie? Z czym? Z tymi cienkimi grajkami? Bez jakiegoś przyzwoitego trenera (swoją drogą, to nie wiem, czy zatrudnią innego, bo przecież może sobie da radę zastępca Szpyrki) i przede wszystkim z takim nieudacznikiem na czele... Za pani prezes od środkowego palca było źle. Okazuje się, że może być jeszcze gorzej.
|
|
Pana panie Dyrektorze rozliczają wyniki ponieważ to pan w klubie odpowiada za transfery To pańskie decyzje doprowadziły że Motor okupuje ostatnie miejsce w tabeli że nie walczył pan o utrzymanie w klubie najważniejszych dla zespołu zawodników Teraz są tego skutki praktycznie nie ma drużyny trener daje delikatnie do zrozumienia że nikt się nie przejmuje brakiem wyników i być może TYLKO za to jest na wylocie
|
|
Pan Onyszko nie ma pojęcia o tym co się dzieje w klubie, a zwłaszcza w Akademii (żeby nie powiedzieć pseudoakademii). Chłopcy trenują na żenujących obiektach na Rusałce lub na orlikach przyszkolnych (co z tego, że pierwszy etap prac na Krochmalnej ukończony jak nikt w kubie nie wie kiedy chłopcy zaczną tam treningi). Grupa trenerska swoim samouwielbieniem i brakiem umiejętności tylko zniechęca młodych ludzi do sportu (zajęcia są prowadzone w sposób w jaki trenowało się 20 lat temu, bez zaangażowania, bez wysiłku, bez szybkości, itp). Szef akademii Pan Gadzicki nie potrafi organizacyjnie prowadzić akademii np. w zeszłej rundzie kilka roczników nie miało obozów przygotowawczych i sparingów przed rundą wiosenną, chłopcy grają w przechodnich strojach z innych roczników, po każdym treningu chłopcy chodzą i szukają piłek w krzakach bo nie ma piłkochwytów, brak wody na treningach, w grupach nie ma drugiego trenera, jednocześnie na boisku trenują trzy lub cztery grupy. W akademii na kilkunastu trenerów jest może trzech, czterech, którym zależy, a reszta przychodzi tylko odbębnić zajęcia (na 90 minut 10 rozgrzewki 30 "leniwy dziadek" i reszta to gierka) i tym sposobem nasi chłopcy szukają innych klubów już od U-15. Żenujący spektakl z powstaniem szkoły sportowej można tylko pominąć milczeniem (próba zatrudnienia matki byłej prezes na dyrektora co rodziców przekonało o istniejących układach i sitwie w tym klubie) , bo jak dotąd nic co Pan Gadzicki obiecywał lub planował się nie potwierdziło (z resztą nie ma co się dziwić bo szefa akademii nie ma lub jest niedostępny, bo podobno za granicą cały czas z kadrą futsalu). Czy profesjonalna szkółka piłkarska pozwoliłaby sobie na coś takiego. Motorowi już kilka lat temu odjechała Stal Rzeszów, Górnik Łęczna, a teraz takie akademie jak Siarka Tarnobrzeg, Stalowa Wola. Na wszystkie roczniki w akademii tylko jeden jest na poziomie CLJ, a ostatni, który spadł latem nie miał żadnego wsparcia od szefa akademii (a przecież klub dostaje od LZPN na rozgrywki kilkadziesiąt tysięcy zł na każdą grupę w CLJ, żeby w komfortowych warunkach się przygotowywali). I chyba Pan Onyszko i cała reszta powinna zacząć gruntowne zmiany od samego dołu chyba że chcemy mieć zawsze armię zaciężną, a nie naszych chłopców. Chyba, że się mylę i Onyszko o wszystkim wie tylko przed właścicielem opowiada jak wszystko jest wspaniale. Panie Jakubas odwagi, żeby więcej wymagać od wszystkich którym Pan płaci, bo inaczej szkoda tych pieniędzy.
|
|
Pan Onyszko nie ma pojęcia o tym co się dzieje w klubie, a zwłaszcza w Akademii (żeby nie powiedzieć pseudoakademii). Chłopcy trenują na żenujących obiektach na Rusałce lub na orlikach przyszkolnych (co z tego, że pierwszy etap prac na Krochmalnej ukończony jak nikt w kubie nie wie kiedy chłopcy zaczną tam treningi). Grupa trenerska swoim samouwielbieniem i brakiem umiejętności tylko zniechęca młodych ludzi do sportu (zajęcia są prowadzone w sposób w jaki trenowało się 20 lat temu, bez zaangażowania, bez wysiłku, bez szybkości, itp). Szef akademii Pan Gadzicki nie potrafi organizacyjnie prowadzić akademii np. w zeszłej rundzie kilka roczników nie miało obozów przygotowawczych i sparingów przed rundą wiosenną, chłopcy grają w przechodnich strojach z innych roczników, po każdym treningu chłopcy chodzą i szukają piłek w krzakach bo nie ma piłkochwytów, brak wody na treningach, w grupach nie ma drugiego trenera, jednocześnie na boisku trenują trzy lub cztery grupy. W akademii na kilkunastu trenerów jest może trzech, czterech, którym zależy, a reszta przychodzi tylko odbębnić zajęcia (na 90 minut 10 rozgrzewki 30 "leniwy dziadek" i reszta to gierka) i tym sposobem nasi chłopcy szukają innych klubów już od U-15. Żenujący spektakl z powstaniem szkoły sportowej można tylko pominąć milczeniem (próba zatrudnienia matki byłej prezes na dyrektora co rodziców przekonało o istniejących układach i sitwie w tym klubie) , bo jak dotąd nic co Pan Gadzicki obiecywał lub planował się nie potwierdziło (z resztą nie ma co się dziwić bo szefa akademii nie ma lub jest niedostępny, bo podobno za granicą cały czas z kadrą futsalu). Czy profesjonalna szkółka piłkarska pozwoliłaby sobie na coś takiego. Motorowi już kilka lat temu odjechała Stal Rzeszów, Górnik Łęczna, a teraz takie akademie jak Siarka Tarnobrzeg, Stalowa Wola. Na wszystkie roczniki w akademii tylko jeden jest na poziomie CLJ, a ostatni, który spadł latem nie miał żadnego wsparcia od szefa akademii (a przecież klub dostaje od LZPN na rozgrywki kilkadziesiąt tysięcy zł na każdą grupę w CLJ, żeby w komfortowych warunkach się przygotowywali). I chyba Pan Onyszko i cała reszta powinna zacząć gruntowne zmiany od samego dołu chyba że chcemy mieć zawsze armię zaciężną, a nie naszych chłopców. Chyba, że się mylę i Onyszko o wszystkim wie tylko przed właścicielem opowiada jak wszystko jest wspaniale. Panie Jakubas odwagi, żeby więcej wymagać od wszystkich którym Pan płaci, bo inaczej szkoda tych pieniędzy.heheheheh ale się rozbawiłem. To nawet i stara Daniewska miała być w "okolicach" Motoru????? no nie mogę ze śmiechu. To Jakubas musi o tym wiedzieć bo to juz za gruby cyrk hehehe. Tylko że to nie przeszkadza bo jemu chodzi o spalarnię śmieci a nie o rozwój Motoru |
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|