Goncalo Feio (Motor Lublin): Czuję, że tutaj ludzie nie chcą budować mocnego klubu

Fakty przemawiają za tym że Feio ma rację faktycznie komuś zależy żeby w klubie panowała toksyczna atmosfera a przy okazji Motor wywalił z hukiem trenera który z zawodnikami z początku sezonu mającymi problemy z wygraniem meczu potrafił awansować do pierwszej ligi

3 4 PORAŻKI I MOŻE BYĆ PO TRENERZE XDD

To akurat jest normalne przykładem może być trener Sasal który przejął Motor który miał jedenaście punktów strat do lidera wiosna dogonił lidera dopiero porażką w Radzyniu w ostatnim meczu zaprzepaścili awans w następnym sezonie po kilku meczach został odwołany Z Feio ? Raczej bym się zdziwił gdyby poleciał po kilku porażkach przecież Motor ma przegrywać

Kongalo Fajo w łepetynie się poprzewracało. Każdy może mieć ambicje, wizje rozwoju - ale nikt nie jest półbogiem, prezesem, menagerem, zarządcą, właścicielem, kierownikiem w jednym!!! Zwłaszcza ktoś z bandyckimi nawykami, znanymi już wcześniej! Uzdrowiciel się znalazł. Trener jest od trenowania, a piłkarski świat szeroki. Nie pasi tutaj - mówię dziękuję i idę gdzie indziej

@jasin gdy widzę te twoje wypociny, to mi się robi niedobrze. Popatrz się burku, gdzie był Motor za czasów Szpyrki, a gdzie jest teraz. Byłeś może choć raz na meczu? Już to widzę, więc łaskawie stul pysk i przestań ujadać, bo to nie twoja sprawa. Psy (takiej jak ty) szczekają, karawana jedzie dalej.

Sasalowi zabrakło bo "niespodziewanie" przegrali mecz o awans. Wcześniej przegrali baraż z Olimpią Elbląg. Saganowski przegrał finał barażu mając na prawdę mocną pakę, lepszą niż miał Feio w II lidze i to sporo. Bo kluczowi zawodnicy już wiedzieli, że odchodzą w trakcie meczu, a rozgrywający był już ugadany na kontrakt z przeciwnikiem w finale baraży. Zawsze coś, zawsze "pech". Zawsze się wszyscy starali ale czegoś zabrakło. A tymczasem kasa z miasta milionami szła przez Motor do MOSiR. W szafach pełno trupów, niepłacone ZUSy, umowy sponsorskie ze stratą dla klubu. Od lat się mówiło, że w tym klubie nic się dobrego nie stanie bo za dużo ludzi z niego żyje. Nawet dziennikarze na konferencjach ne zadawali oczywistych, niewygodnych pytań. Nie uważam, że Feio wszystko robi dobrze. Jest zbyt arogancki i musi się nauczyć skuteczności nie przez konflikt. Ale oczywistym jest dla mnie to, że rozbił tu układ i jest dla pewnej grupy osób niewygodny. Nagonka na Motor i Feio jest nienaturalna ale każdemu, komu dobro kluby leży na sercu powinno zależeć na tym, żeby był Feio i żeby był Jakubas. Im dłużej w klubie nie będzie układów tym większa szansa, ze jak Feio zabraknie to nie wrócą. I oby to był koniec betonowego klubu zaściankowych cwaniaczków. Zasługujemy na takie emocje, taki klimat jaki był w piątek na stałe.

Psy (takiej jak ty) szczekają, karawana jedzie dalej

zaskamlał zapchlony kundel z zaszczanego podwórka zabitej dechami wiochy Lublyn. Mieli to zaorać i gumowce posadzić, ale same lewe mieli.

Pochwal się jasin, skąd pochodzisz. Ja się Lublina nie wstydzę. I mi na sercu leży dobro lubelskiego sportu. W odróżnienia od ciebie zakompleksiony mały człowieczku z prowincji @merritt dobrze powiedziane. Ciekawe ile jeszcze osir-owych trupów w szafie wygrzebią. Parę osób cała sytuacja mocno zabolała, że z każdą najmniejszą bzdurą (szczególnie ta afera "bączkowa" mnie rozbawiła) lecieli od razu do Stanowskiego i pewnie nadal będą kontynuować swoje działania ;)

Ja się Lublina nie wstydzę

Ze swojego zadupia do wiochy Lublyn to Ty tydzień wołami jechałeś, żeby Zbawcę Motóra Kon Galo Fajo po nogach całować,  kibolu bejsbolu