A tymczasem, tym razem bandycki urok Foncalo Geio nie zadziałał i 3 punkty zostały nad Łyną, w Olsztynie. 2:1 "w plecy" po bezbarwnej kopaninie. Ciekawe, czym i w kogo tym razem "Wielki Trener I Zbawca" będzie rzucał...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz