Na żużel nigdy nie jest za późno. Jerzy Głogowski o swojej karierze

W tamtych czasach nie można było połączyć kręcenia motorkami z kręceniem lodów na deweloperce. No i nie było obozów narciarskich. Szkoda, bo byłoby o czym pisać.

Znam osobiście tego pana, mieszkałem w wieku 13 lat na Kalinie z rodzicami wynajmowalismy mieszkanie obok w bloku gdzie on mieszkał. Pamietam ten dzień, chciałem sobie zrobić zdjecie obok jego motocykla ale niestety nie udało się. Chyba był po paru głebszych bo w szale pobił mnie i mojego brata po tym jak chcieliśmy sobie zrobić zdjęcie obok jego motocykla który był na przyczepce. Taka ciekawostka jaki to był furiat.

No żużel jest super, więc nigdy nie jest za późno!