Stelmet Falubaz Zielona Góra nie miał litości dla Speed Car Motoru Lublin

Z tym trenerem to ciężko będzie się utrzymać - facet oddaje mecze i z góry zakłada porażki. Zmiany taktyczne ma nawet ,,lepsze'' od Śledzia, a przygotowanie toru z Lesznem....

Dopóki jonson i lamert nie zaczną jezdzic swojego to cięzko bedzie z nimi w składzie cos ugrać....

Trofimow bez firmy, Johnson hamuje butem w zakręcie, młody Lampart nie potrafi jechać w parze i chyba tylko Mikelsen z Miesiącem potrafią wprowadzać korekty w motocyklach

Umiem jeździć na motorze. Mogę jeździć za jonsona, nawet za darmo. Obiecuje ze zdobędę tyle punktów co on... no może z jeden mniej.

Ogłaszam koniec Jonsonna w Lublinie. Ziółkowski i Kuciapa do wyrzucenia obaj niszczą klub

Witaj 1 ligo , baj baj najlepsza ligo świata ( jedna z 4 ) 

Młody Lampart się boi jeździć? Kolejny raz traci dobre pozycje. Pytanie za sto punktów: dlaczego Miesiąc nie pojechał jako RT?

Marek Kępa na trenera Ziółkowski z Kuciapa wont

Lamparty są cienkie jak sik borsuka. Tylko start a na dystansie zero. A. J. LOKOMOTYWA DO PIERWSZEJ LIGI.

Oglądałem mecz. A J to jest jakaś tragedia. Młody Lampart to jedzie jak pępek świata. A i tak ostatni. Stary Lampart - Jack, ja to wygram, Buhahaha. I Dżek nie robi taktycznej, Buhahaha. Kuciapa nie ma nic do gadania ( albo ma że jedzie D. Lampart. )Na chwilę obecną drużyna ma dwóch zawodników na ekstalipe. Koniec. Kropka. Z drugiej strony J. Kępa myślał że 1 ligą zwojuję ekstralipę. Buhahaha.

I po napince w necie..... był prawdziwy Motor i teraz jest prawdziwa rzeczywistość. Przypadkowy awans jeden i drugi i koniec

Po co pisać takie głupoty jak brak litości. Motor dobrze sobie radził w Zielonce. Tylko ten odstrzał Jonssona zdecydował o załamaniu drużyny i 2 ostatnie biegi zdecydowały o wysokości porażki. Wg internautów żużlowych nie Motor ale Toruń i Gorzów są kandydatami do spadku. Dojdzie Łaguta oraz Jonsson wróci do swej normalnej formy i na koniec rozgrywek będzie dobrze.

Bracia przeszkadzali swoim kolegom w jeździe, blokowali Miesiąca, Michelsena i Lamberta. Stelmet - Falubaz to najbardziej ostro jeżdżąca drużyna, to było bardzo widoczne w tym meczu. Zawodnicy Motoru tracą za dużo pozycji na dystansie. Słabe korzystanie ze zmian taktycznych.

Wyglądało na to, że tylko Miesiąc nie bał się trzymać gazu do końca. Paweł przypomina mi Głogowskiego w najlepszych czasach.

Że mecz do przegrania to było w zasadzie wiadome. Jednak można było przegrać np. 8 a nie 18 punktami (myśl o ewentualnym punkcie bonusowym). No ale jak o sprawach taktycznych decyduje taki "strateg" jak pan Ziółkowski no to nie mam pytań...

Szkoda kasy na te niedorajdy. Ile głodnych dzieci można by wykarmić za tą kasę. Zuk rozdaje na prawo i lewo nasze pieniądze.

W odpowiedzi do młodego Lamparta: problem jego jest taki, że to bardziej prowadzi motocykl jego, niż on motocykl... i to niestety widać. Poza tym ma czasem takie dziwne "przestrachy": wystarczy, że ktoś bliżej niego podjedzie a on zamyka gaz i robi miejsce (tak jakby wręcz zapraszał aby przeciwnik minął go)... mam czasem wrażenie, że dla młodego czas jakby zatrzymał się a wręcz jakby cofnął się... szkoda, bo narobił trochę więcej apetytu... no ale poczekajmy, jest młody, zobaczymy co z niego będzie. Na pewno jednym z lepszych juniorów (jednak nie najlepszy). Żeby nie było...Trofimov też zaskoczył wszystkich... in minus oczywiście...

Brak objeżdżenia na ekstraligowych torach, nieumiejętność przełożenia się w reakcji na zmieniające się warunki torowe, skąd po dobrych początkach zawodów, dużo słabsza punktowo druga połówka. Dużo punktów traconych na dystansie, na trzecim i ostatnim okrążeniu - w tym jesteśmy liderami. Nie widzę zespołu i jazdy parą, zawodnicy rywalizują ze sobą, przeszkadzają sobie, co wykorzystują rywale. Wiktor Lampart mający dobre starty i sprzęt popełnia notorycznie ten sam błąd, wyjeżdżając z łuku jedzie środkiem toru. W każdym z przegranych meczy wyjazdowych - fatalne końcówki. Brak zmian taktycznych lub zmiany taktyczne zupełnie nie trafione. To wyjazdy. A na własnym torze jest odwrotnie, najpierw poznawanie toru a od 7, 8 biegu właściwe przełożenia i lepsza jazda. O ile z Grudziądzem to nie było tak widoczne, to z silniejszą Unią Leszno mecz został przegrany już po 7 biegu. Goście czuli się na lubelskim torze lepiej niż u siebie. Panie prezesie, to jest ekstraliga, tutaj trzeba się bić o swoje także z komisarzem i centralą. Weźmy ten mecz w Gorzowie, kibice, obserwatorzy, dziennikarze nie zostawili suchej nitki na sędziującym ten mecz a Kuciapa i Ziółkowski nic. Zadowoleni ze zdobycia 41 punktów i żadnej krytyki pod adresem sędziego Najwera. A ten mecz można było minimalnie wygrać, czy choć zremisować a decyzje sędziego, nie oszukujmy się, wpłynęły na końcowy rezultat.