Szykują stadion żużlowy w Lublinie na kolejny sezon

Ile będzie to wszystko kosztować? Nie ma pieniędzy na komunikację miejską a na żużel i piłkę nożną są.

No i się zaczyna. Pierwszy płaczek.

Żużel to jedyna dyscyplina sportu w Lublinie, która na siebie zarabia i jest wizytówką tego miasta. Dlaczego o nią nie dbać?

Na ZTM i autobusy dla mieszkańców nie ma pieniędzy a fundują prywatnej firmie stadion

Pan Żuk zrobi wszystko za miejskie pieniądze panom Więckowskiemu i Kępie, by żyło się lepiej.

Żużel to wizytówka Lublina i tylko skończony osioł tego nie rozumie.

jeżeli żużel na siebie zarabia to po co mu wsparcie finansowe z miasta? z tą wizytówką miasta to nie przesadzajmy

Do tępych dziadów, którym nigdy nic się nie podoba - skoro miasto ma nie dokładać np. do sportu żużlowego, który jest ważny dla tysięcy mieszkańców i samego miasta, to dlaczego ma dokładać np. do komunikacji miejskiej. Tysiącom mieszkańców komunikacja miejska przecież nie jest przecież do niczego potrzebna. Kupcie sobie samochody lub chodźcie piechotą!

Żużel na Arenę!!! A twór na Kresową!!!!

MOSiR nagle zrównoważył budżet, a może nawet osiągnął zyski, że planuje kolejną inwestycję kosztem innych wcześniej wpisanych w budżet i niezrealizowanych z powodu braku pieniędzy? Schody są w Lublinie rozbierane, bo nie ma pieniędzy na remont, a tu jak z wora bez dna kolejny raz wydatki bez pokrycia w budżecie ogłaszającego przetarg. Przecież księgowo MOSiR jest niewypłacalny. Bez długoterminowych zobowiązań i rezerw na nie (niemal 6 milionów złotych) oraz gigantycznych dotacji miasta (52,20% przychodów ogółem) - strata za rok ubiegły (2018) wyniosła 5,5 miliona złotych.

doskonale!! nowy sezon i trzeba się przygotować. nie zapomnijcie jednak też o wysprzątaniu syfu w około stadionu! Brama na wale Bystrzycy to jeden wielki bajzel zasypany ,śmieciami!

Do tępych dziadów, którym nigdy nic się nie podoba - skoro miasto ma nie dokładać np. do sportu żużlowego, który jest ważny dla tysięcy mieszkańców i samego miasta, to dlaczego ma dokładać np. do komunikacji miejskiej. Tysiącom mieszkańców komunikacja miejska przecież nie jest przecież do niczego potrzebna. Kupcie sobie samochody lub chodźcie piechotą!

Miasto ma inne nie mniej ważne obowiązki. Kolejny raz nie zrealizowano planu wydatków na wymianę kopciuchów, że o remontach chodników i dróg nie wspomnę. Najpierw trzeba zrobić to, co służy wszystkim, a później można dogadzać fanom takiej, czy innej dyscypliny sportu.

Żużel to wizytówka Lublina i tylko skończony osioł tego nie rozumie.

 żadna wizytówka żużel to sport niszowy

żużel powinien trafić na Arenę, 4 ligowi kopacze Spartakusa WON na Kresową

Ok. Wszystko w porządku ale większość tych wymienionych w artykule prac pokrywa klub z pieniędzy od sponsorów a nie miasto.

Żużel to sport dla nizin społecznych i życiowych nieudaczników.

niby niszowy ale jednak sportowcem roku został żużlowiec :D Lublin jest kojążony z żużlem, szczegulnie po ogłoszeniu że lubelscy kibice są najlepszymi kibicami świata ( przyznana przez PGE Extralige) do tego jak bedzię nowy stadion to miasto na Grant Prix zarobi więcej niż na U21 U20 a do Lublina bedą zjerdzaj na Grand Prix z innych krajów , miasto im się spodoba i na wakacije zaczną przyjerdzać

niby niszowy ale jednak sportowcem roku został żużlowiec :D Lublin jest kojążony z żużlem, szczegulnie po ogłoszeniu że lubelscy kibice są najlepszymi kibicami świata ( przyznana przez PGE Extralige) do tego jak bedzię nowy stadion to miasto na Grant Prix zarobi więcej niż na U21 U20 a do Lublina bedą zjerdzaj na Grand Prix z innych krajów , miasto im się spodoba i na wakacije zaczną przyjerdzać

  Może zanim coś napiszesz to poczytaj słownik ortograficzny.

Drogi i chodniki są w Lublinie budowane i remontowane jak nigdy dotąd. Wyjdź z nory i rozejrzyj się po mieście. A że nie wszystkie naraz? Wtedy byś darł gębę, że nie można przejść, korki itd.

Drogi i chodniki są w Lublinie budowane i remontowane jak nigdy dotąd. Wyjdź z nory i rozejrzyj się po mieście. A że nie wszystkie naraz? Wtedy byś darł gębę, że nie można przejść, korki itd.

 Drogi są budowane tam gdzie deweloperzy potrzebują. Większość ulic to dziury, koleiny i pozapadane studzienki. Chodników czasami w ogóle nie ma lub robią za parkingi.