Co dziesiąty lubelski student nie jest Polakiem. Dzień internacjonalizacji na UMCS

Fajnie tym obcokrajowcom, ze moga sobie na polskiej uczelni studiowac za darmo (do tego wiele uczelni daje im stypendia za nic, darmowe miejsca w akademikach a nawet miasta im placa kieszonkowe). Ja Polak musialem studiowac na polskiej uczelni platnie - zaocznie bo musialem pracowac i zarabiac na zycie...

Niestety poziom lubelskich uczelni jest co raz gorszy. Absolwenci topowych liceów z naszego miasta wybierają Poznań, Kraków, Wrocław... A u nas egzotyka, spoty reklamowe w stylu bollywódzkim. Studenci matematyki UMCS mają problem z zadaniami z rozszerzonej matury. Chyba nie ma się z czego cieszyć.

Jacy lubelscy nauczyciele tacy studenci :) Kto ma trochę "oleju" w głowie wybiera Warszawkę, Wrocław, Gdańsk i Śląsk!

Według oficjalnych danych z ubiegłego roku akademickiego na dziewięciu uczelniach w Lublinie studiowało ponad 6,3 tys. cudzoziemców - z tego to chyba min. 70% ukraińców uciekających przed służbą w ichniejszym tzw. wojsku :)

Fajnie tym obcokrajowcom, ze moga sobie na polskiej uczelni studiowac za darmo (do tego wiele uczelni daje im stypendia za nic, darmowe miejsca w akademikach a nawet miasta im placa kieszonkowe). Ja Polak musialem studiowac na polskiej uczelni platnie - zaocznie bo musialem pracowac i zarabiac na zycie...

 Mam wrażenie, że jednak studenci obcokrajowcy muszą za siebie płacić. Wyjątkiem są ci, którzy mają Kartę Polaka.

W artykule wypowiada się Gruzinka, której lubelska uczelnia (UMCS?) zaproponowała bezpłatne studia w języku angielskim. Jak to jest z tą odpłatnością obcokrajowców za studia w Polsce? A drugie pytanie brzmi: skoro w Polsce jedynym urzędowym, oficjalnym językiem jest język polski to dlaczego ta Gruzinka studiuje w języku angielskim? A potem będzie po angielsku mówiła do ekspedientki w sklepie i jak ta ją nie zrozumie to będzie miała pretensje, że Polacy nie znają (lub słabo znają) język angielski.

No i tradycyjnie w komentarzach pojawiają się bzdury o darmowych studiach dla obcokrajowców. Obcokrajowcy sami płacą za swoje studia (czasami za kogoś płaci jakaś firma, ale to raczej rzadkość). Czesne wynosi kilka tysięcy euro rocznie; szczegółowe stawki na takim względnie tanim UMCS-ie są tutaj  ***s://phavi.umcs.pl/at/attachments/2019/0610/152330-oplaty-2019.pdf KUL jest droższy. Tak, ułamek procenta łapie się na jakieś stypendium. Pojedyncze osoby z tych kilku tysięcy.  Za akademiki też płaci każdy.

Poziom uczelni kiepski to i coraz mniej Polaków. Zamiast się cieszyć to warto się zastanowić czemu młodzież stąd ucieka.

Wszyscy pilnie wykonują zalecenia globalistow-żydomarksistów - tworzyc multikulti!, wynarodawiac panstwa, naordy. Mieszac i szczuć!

Trochę uciekają, a trochę dochodzi niż demograficzny. Tego nie da się przeskoczyć.

Jestem ciekawy kto finansuje studia Ukraińców w Polsce? Ktoś wie ?

już q-wa mieliśmy przez internacjonalizm do patryiotyzma,jak sie skończyło wiemy q-wa ,aż za dobrze czerwone bolszewickie ściemniacze ,ciągle te bzdury

Jacy lubelscy nauczyciele tacy studenci :) Kto ma trochę "oleju" w głowie wybiera Warszawkę, Wrocław, Gdańsk i Śląsk!

"Jacy lubelscy nauczyciele tacy studenci" +++ oraz: "Jaki czytelnik, taki komentarz" . . .

Taka była właśnie idea Wielkiego Rektora GL SEIDLERA, że UMCS ma się otwierać na Wschód, tam są jego naturalne kierunki rozwoju z uwagi na historyczne położenie Lublina. Ten Pan, mimo że marksista, powinien mieć swoją ulice i duży pomnik w Lublinie!

Lepsze to niż co 10 student to Polak

"Mamo chwalą nas. Kto? Wy mnie, a ja Was." Niech się Monika Głazik z Urzędu Miasta pochwali ilu jest studentów ogółem w Lublinie obecnie, a ilu było kilka lat temu. Uczelnie niedawno twierdziły, że jest połowa tego co kiedyś. Co do obcokrajowców, to wystarczy popatrzeć ilu było studentów z krajów arabskich 3 lata temu, a ilu jest obecnie - może 5%. Ci mieli kasę i ją wydawali. Kiedy wyjechali, to nawet zawsze zapchana Czekolada zdechła. Teraz dziurę zapycha się Ukraińcami którzy nie mają pieniędzy i nawet bary na miasteczku padają jak muchy. Dla Moniki Głazik z Urzędu Miasta dochody się nie zmieniły, bo jest na państwowym i może sobie plaplać bzdury na koszt podatnika, ale branży gastronomiczno-klubowo-rozrywkowej spadły kilkukrotnie.

Trochę uciekają, a trochę dochodzi niż demograficzny. Tego nie da się przeskoczyć.

 No jak ?? Przecież 500+ załatwiło i ten problem.

Wszyscy pilnie wykonują zalecenia globalistow-żydomarksistów - tworzyc multikulti!, wynarodawiac panstwa, naordy. Mieszac i szczuć!

Jak na razie, to najwięcej szczują tacy, jak ty.

Za komuny też był Internacjonał. PS. po co nam czarni czy żółci w Polsce? Tak pytam z ciekawości.

Jak zaliczają egzaminy nie znając i nie rozumiejąc języka polskiego. Polski student musi się nagimnastykować, aby zaliczyć a oni zaliczają bezproblemowo. I gdzie tu sprawiedliwość?