Jak wygląda strajk nauczycieli? "Staramy się nawzajem dyscyplinować, żeby nie nadrabiać zaległości"

"Do PPPP - czego Pani oczekiwała, że jak zwykle przyjdzie Pani i roszczeniowo, i arogancko będzie Pani żądać od nauczycieli odpowiedzi na Pani retoryczne pytania? Nie rozumie Pani, że strajk jest po to, by Pani właśnie szanowała nauczycieli i nie oczekiwała, że będą do Pani dyspozycji, kiedy tylko sobie Pani przypomni? A wyraz "niemiło" piszemy łącznie - i po to są nauczyciele, by Pani nie była analfabetką! Miłego dnia! ".Szanowna Pani to Pani jest roszczeniowa i arogancka. Jeśli uważa Pani, że społeczeństwo będzie po takich akcjach Was szanowało to jest pani w błędzie. Nadchodzą Święta wielu z nauczycieli zasiądzie przy stole ze swoja rodziną, którą stanowią członkowie różnych grup społecznych (zawodowych) i albo nie przyjdą na Święta, żeby spędzać je z Wami, albo się powybijacie za świątecznym stołem.

" A wyraz "niemiło" piszemy łącznie - i po to są nauczyciele, by Pani nie była analfabetką! " i wieczne rozdmuchane na maxa nauczycielskie ego. Zawsze muszą na forach i nie tylko poniżać innych i się wywyższać inteligentni sędziowie we własnej sprawie- nauczyciel często dowodzący swoją intelektualną wyższość nad każdym. Współczuję waszym bliskim, którzy tylko są pouczani i przestawiani z kąta w kąt .

Ciekawe, jak długo będzie im tak wesoło, gdy dotrze do nich w końcu, że pieniędzy za czas strajku jednak nie dostaną.

Ciekawe co zrobią nauczyciele w czasie nadchodzącej przerwy Świątecznej bo tak to trzeba stawiać się w szkole i podpisywać listę obecności i chęć uczestnictwa w strajku tak jak każdego dnia teraz. Trzeci dzień strajku a kaska zostanie potrącona. Bogaci jesteście nauczyciele jak Was na to stać. Pewnie na ferie Świąteczne zawiesicie strajk, żeby jak co roku mieć wolne przed Świętami.

1000 zł podwyżki hahaha. Nie żartujcie bo chyba sami nie liczyliscie na tyle. To co daje wam rząd jest i tak dużo jak na was sami to przyznajecie między sobą. Jak liczyćie że broniarz coś dla was wywalczy to żal mi was. On na pewno coś ugra dla siebie a wy zostaniecie znienawidzeni przez rodziców. Niby jesteście inteligencja tego narodu a nie potraficie myśleć i co najgorsze liczyc. Walczcie o rozwiązania systemowe o przyszłość młodych nauczycieli i edukację uczniów 

Dlaczego nauczyciele na czele z Panem Broniarzem nie strajkowali, jak rząd PO i PSL 2500 szkół zlikwidował, 40 tysięcy nauczycieli wyrzucił i pensje na 5 lat zamroził?

Każda godzina strajku zmienia moje nastawienie do nauczycieli z pozytywnej na coraz bardziej negatywną. Nic ich nie obchodzi tylko kasa, mają gdzieś uczniów i rodziców. Mają się za wielką inteligencję a idą za psychopatycznym Broniarzem jak cielęta. My rodzice straciliśmy do was szacunek, odegramy się za każdy dzień strajku, za krzywdę którą robicie naszym dzieciom i naszym rodzinom. Udławcie się tymi pieniędzmi.

***s://bip.lublin.eu/rada-miasta-lublin/viii-kadencja/sesje/projekty-uchwal-druki/iv-sesja-28-02-2019/6,27538,2,2,1,ver.html Zapraszam do lektury jak to źle nauczycielom. Wynagrodzenie w 2018 roku - nauczyciel dyplomowany 5521 zł.

Jak rząd rozdaje 500+ to dobrze, wyprawki, dopłaty do obiadów, darmowe podręczniki itp to też Nil nie protestuje.. A skąd to się bierze? Od świętego Mikołaja? Z podatków, które wszyscy płacą, nawet ci którzy nie mają lub nie mogą mieć dzieci... Jakoś nikt nie obraża na forach beneficjentów chociaż może niekoniecznie się zgadza z takim dysponowanie pieniędzy. Nasi rodzice jakoś sobie radzili kupując podręczniki i wszystkie przybory bez takiego wsparcia. A teraz nie dosyć że wszystko jest to jeszcze pretensje, że mało, że książek nie wolno niszczyć bo trzeba odkupić.... No szkoda... Uczyć dzieci żeby szanowaly wszystko.... I wymagania że szkoła ma wszystko zapewnić... Złożyć się na papier xero? W życiu... Na komitet? Pewnie dla nauczycieli na kawę ta kasa... Może do świetlicy jakieś rzeczy przynieść bo dziecko spędza tam cały Boży dzień.. Nie... No niech szkoła da... Bo ma przecież niezliczone fundusze... Nauczyciel kupi z własnej kasy... Co będzie na swoje dzieci wydawał... Uczniom niech kupi pomoce.. W końcu w służbie narodu... To niech służy.... Fajnie przyjść na piknik organizowany przez nauczycieli w niedzielę bo jest co z dzieckiem zrobc... Ale pomoc posprzątać po tym.... Nie ma komu.. Niech dyrektor to robi.. W końcu za coś bierze kasę, niech sprząta.... Wieczna niechęć i nienawiść... I zawiść, która później widać na każdym kroju we wszystkich ludzkich relacjach

W czasie przerwy świątecznej strajkujecie czy zawieszacie strajk, bo nie wiem na jaki dzień mam podesłać jajeczka? ,

***s://bip.lublin.eu/rada-miasta-lublin/viii-kadencja/sesje/projekty-uchwal-druki/iv-sesja-28-02-2019/6,27538,2,2,1,ver.html Zapraszam do lektury jak to źle nauczycielom. Wynagrodzenie w 2018 roku - nauczyciel dyplomowany 5521 zł.

 No i wcale mało nie zarabiają,a jak posłuchać ich żali,to człowiek naprawdę myśli,że tak biedują.Tacy inteligentni niby,a chyba nie znają definicji "Godnie żyć....".A strajk w czasie egzaminów,to zwyczajne świństwo,więc tak popieram ich lamenty i proponuję dać nauczycielom "100zł na świnię"(rocznie,elito,rocznie).

Jak widze posty, że nauczyciele dużo zarabiają to mi się nóż w kieszeni otwiera. Po studiach szukałem pracy w szkole jako nauczyciel. Niestety wtedy likwidowali gimnazja więc pracy nie znalazłem. Po roku dostałem 2 oferty pracy. Jedna i druga na roczne zastępstwo a potem do widzenia za 1650zł netto na miesiąc. Normalnie kokosy. Nie wiem po co było inwestować w studia... i to prywatne... Tylko strata pieniędzy i czasu. Wracając do tematu. 1650zł miesięcznie jest obecnie przez dwa lata, bo przecież rok stażu to za mało i trzeba było zmienić na dwa lata... Jak i inne stopnie awansu zawodowego nauczyciela zostały wydłużone. W każdej innej pracy dostaje się obecnie na start minimalnie tyle co nauczyciel z tym, że nauczyciel będzie tyle zarabiał przez 2 lata, dopieto później będzie mógł zrobić awans na nauczyciela kontraktowego i jego pensja wzrośnie (nie wiele warto dodać). A w "normalnej" pracy pierwsza umowa przeważnie na 3 miesiące a potem kolejna z wyższą pensją jak się sprawdzi pracownik. Po 3 miesiącach a nie 2 latach! Pomijam już, że nauczyciel ma dużo papierologii i nie pracuje wcale 20h/tydzień. Chyba, że liczymy tylko godziny w szkole ale to i tak nie wyjdzie, bo jeszcze rady pedagogiczne, konsultacje, zebrania i wiele innych. Po pracy w szkole godziny spędzone na sprawdzaniu sprawdzianów i kartkówek. Pomijam już telefony od rodziców, którzy nie raz potrafią godzine rozmawiać na temat swojego dziecka, a dla nauczyciela to przecież przyjemność i nie ma własnej rodziny itd. Ehh dużo by pisać o realiach ale i tak pewnie nikt tego nie przeczyta w całości. Ale jeśli tak to wiedz, że nie jestem nauczycielem (a bardzo chciałem nim być, to było kiedyś moje marzenie) i tak jak inni pisali "jak nie odpowiada to zmień prace" - zastosowałem się prawie do tego z małym wyjątkiem, że nigdy mimo wykształcenia kierunkowego nie pracowałem w zawodzie. A nie pracowałem, bo nie potrafiłbym sam się utrzymać przez 2 lata za 1650zł miesięcznie. Ale może to ja mam za duże wymagania od życia... Opłacić rachunki, kupić jedzenie, zatankować auto...

Podnieść pensum i od września drogą selekcji naturalnej bedzie wiadomo, których nauczycieli zatrudnić. Jedynie co, to ZNP straci procentowy udział wśród nauczycieli. I tyle, mamy kapitalizm, kto nie chce, niech nie pracuje. Na wasze miejsca jest dużo chętnych młodych ludzi. A za stres, szantażowanie nas dziećmi etc.. Ciao!:)