Rodzice moich uczniów (1. klasa) zazyczyli sobie, żeby dzieci nosiły książki i ćwiczenia do domu mimo, że mogą zostawiać je w klasie. Chcą kontrolować. I co ja mogę na to poradzić? A dziś jeden z moich uczniów miał komplet do j. angielskiego mimo, że w planie go nie ma. Tata mnie pakowa. No i co ja mogę na to poradzić?
|
|
A wystarczy kupić dzieciom 2 komplety książek. Jedne do szkoły, a drugie do domu.
Wiem, oczywiście "nie da się"...
|
|
Dzieci w Stanach nie noszą książek do domu , zostawiają w szkole , pod stolikiem ucznia mają głębokie szuflady .
|
|
Oby to cos dalo. Sp51. Brak szafek. Tornister czwartoklasisty srednio wazy 7 kg z niezbednym minimum bez zbednych rzeczy... Nosiciel wazy az 32kg a sa mlodsze i mniejsze dzieci. Dlaczego nie mozna zostawic tych ksiazek w szkole a korzystac np z elektronicznych w domu ALBO w szkole powinny byc komplety ksiazek po 1 na lawke a dzieci powinny je miec w domu. To jest przerazajace. Dorosly odczuwa ta wage a co dopiero dziecko!
|
|
tak tak, dodatkowe kółka i rączka mogą zwiększyć wagę plecaka do nawet 5 kg.... głowa za mózgiem tęskni, myślenie bolesne, to trzeba pójść do sklepu i zważyć. To nie plecaki ważą i nie pier___lcie, że dzieci półtoralitrowe butelki noszą, bo każdy wie, że chodzi o książki. W XXI wieku nie znaleźli sposobu na to żeby dzieci nie musiały tego do domu zabierać. Może za 100-200 lat, kto wie... Dla każdego nauczyciela jego przedmiot jest naj naj najważniejszy. j.polski, matematyka, historia, przyroda, j.angielski, nawet technika, strój na wf i religia (spory podręcznik + zeszyt ćwiczeń, żeby nie było!). Szafek też nie ma w każdej szkole, z chęcią udowodnię. Ale nawet gdyby były to dzieciaki i tak będą nosić wszystko do domów, bo nauczyciele nie są w stanie przerobić podstawy programowej na lekcji, więc to co zostaje dzieciaki muszą przerobić w domu z rodzicami, nawet jeśli chodzi o pracę domową z religii - po przeczytanie tekstu (w książce) narysuj coś tam (ćwiczenia) no nóż się ku__a w kieszeni otwiera...
|
|
ale pieprzysz głupoty
|
|
A wystarczy kupić dzieciom 2 komplety książek. Jedne do szkoły, a drugie do domu. Wiem, oczywiście "nie da się"...No da się, oczywiście, że się da. Powiedz mi jeszcze, że to rozwiązanie na miarę XXI wieku, gdzie praktycznie w każdym domu jest komputer, tablet i kilka smartfonów, w czasach kiedy mówimy o ekologii... |
|
500+, 300+ macie to chyba można zapłacić 30 zł za szafkę.
|
|
Dyrekcja SP nr 10 zaproponowała rodzicom zakup szafek za 100zł od dziecka. Przez kilka lat nie można było się doprosić, a teraz rodzice mają kupować? Chyba gmina wyposaża szkoły a nie rodzice
|
|
Mój syn 1 klasa i corka 7 klasa ,powiem tylko tyle każdy z nas rodziców nosił plecak książki i cała resztę więc może nie róbmy z naszych dzieci inwalidów.
|
|
Pani kurator, co innego do gazety a co innego do rodzica ??? Nieładnie
|
Strona 2 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|