Pensum nauczyciel 22 godz. to w tygodniu, może przeliczmy jaka stawka godzinowa im wychodzi.
|
|
18 godzin
|
|
Z tym pensum jest różnie Jest i 18 godz. i 20 i 22. Pomyśl ile godzin pracuje nauczyciel, psycholog po za pensum? Nie jątrz i nie zazdrość,tylko przekwalifikuj się i zostań nauczycielem. Wtedy skorzystasz z "dobrodziejstwa" pensum. |
|
Od kilku lat słyszy się tylko o tym jak nauczyciele marnie zarabiają i jak bardzo ciężko pracują po 40 godzin tygodniowo a nie po 18. Ale jak chcę porozmawiać z wychowawczynią dziecka w szkole to muszę się zwalniać z pracy. Bo jak ja jadę do pracy to nauczyciela jeszcze nie ma, a jak wracam z pracy to nauczyciela już nie ma. Dodam że pracuję od 7-15 więc jak to jest, że nie można go zastać w miejscu pracy? A tak w ogóle to przecież zawsze możecie się przekwalifikować, kiedyś tak mi powiedział jeden nauczyciel.
|
|
Zawsze mogą wziąć kredyt albo wyjechać na zachód jak mawiał hrabia
|
|
a jak państwo ma mieć pieniądz na wszystko i dla wszystkich? Niech się zastanowią i nie popierają totalnej opozycji bo naród potrzebuje sprawiedliwości i prawa a nie ciągle tylko podwyżek dla wykształciuchów! Zamknijcie mordy i wezcie się do roboty! polskie rodziny wsparcia potrzebują a nie tylko te po szkołach! Jak się narod zdenerwuje to wam pokaze gdzie wasze miejsce. Komusze pomioty i tyle w temacie
|
|
Kasa musi być dla tych co przy korycie, a nauczyciele, jak to poniżej powiedział " polak i Patriota" poniżej " niech zamkną mordy" ! bo im pokażą "gdzie ich miejsce". Polska coraz bardziej przypomina państwo autorytarne, z jednoosobową władzą Kaczyńskiego. Zechce to da, a zechce to zabierze!
|
|
Jak ci wyłacą połowe 500+ do dopiero zawyjesz
|
|
niech przejdzie na umowe o pracę i zarabia nikt mu niwe bronui korzystac z dobrodzijstwa Kodeksu Parcy a nie chronić się za przywilejami Karty Nauczyciela.
|
|
Trzeba więcej pomników smoleńskich budować a kasa się sama znajdzie na wypłaty. Przypomina mi się PRL! Przypadek ? Nie sądzę ....
|
|
Śmieszą i złoszczą mnie postulaty nauczycieli w kontekście faktycznego czasu pracy: dla uproszczenia przyjmijmy, że nauczyciel zarabia 3000/miesięcznie a przecież pracuje ok 9 miesięcy w roku (- wakacje, ferie zimowe i wszystkie dni wolne (około świąteczne) więc de facto zarabia 3000*12 miesięcy/9 miesięcy = 4000 zł/miesiąc faktycznie wykonywanej pracy (i to mówimy o 18-22 godziny tygodniowo). W czasie wakacji mogą dorobić bez utraty pensji nauczycielskiej (jak im mało). Podnoszenie kwalifikacji jest często fikcyjne i zależne od stażu - bo co więcej taki np. nauczyciel historii musi umieć w 2 a w 20 roku swojej pracy ? nauczyć się korzystać z rzutnika w międzyczasie ? - osobiście nie miałbym nic przeciwko podwyżkom dla nich gdyby choć połowa z nich była naprawdę z powołania i wkładała serce w swoją pracę - ale większość niestety to roszczeniowe nieroby pierdzące w państwowy stołek na zasadzie robić byleby się nie narobić specjalnie - a jak się trafi jakiś pasjonata co "zaraża" dzieciaki entuzjazmem i chęcią nauki to zaraz robią o nim artykuł bo to takie wyjątkowe (a powinno być normą) w tej kaście zawodowej.
|
|
Nauczyciołkom ciągle mało kasy!
|
|
aaa - jeszcze jedno roczny płatny urlop w czasie całej pracy, na - uwaga: PODRATOWANIE ZDROWIA !!! za nasze (podatników) pieniądze ludzie ! - znacie drugą taką "firmę" gdzie tak dbają o pracowników ???
a im jeszcze mało... brak słów.
|
|
Moja żona jest nauczycielem. Ona i jej koleżanki wcale nie narzekają na pobory. Czas dla rodziców zawsze ma , kiedy jest potrzeba to dostosuje się do potrzeb rodzica ( zaleta pensum). Często w domu z telefonu prywanego wydzwania do rodziców w sprawach podopiecznych. Normalne ,tak tobi i ona i jej wiele koleżanek. DO ZNP nie należy i na spędy nie chodzi. W każdej grupie zawodowej są tacy , którym zawsze poborów mało a roboty za dużo.....I zamiast pójść do polityki trafili do oświaty... |
|
KOMUNO WRÓĆ, komuneczko |
|
Co ty wiesz o tamtych czasach?!
|
|
W dni okołoświąteczne nauczyciele są od paru lat zobowiązani do obecności w szkole i opieki nad uczniami, którzy przyjdą wtedy do szkoły (bo np. rodzice pracują). Skoro dokształcanie nauczycieli to fikcja, to ciekawe dlaczego i dla kogo jest tak bogata oferta kursów i studiów podyplomowych - nikt nie prowadzi raczej tego typu działalności charytatywnie. Nauczyciele nie tylko chcą, ale przede wszystkim muszą się dokształcać - w obliczu niżu demograficznego poszerzanie kwalifikacji jest niezbędne, aby zachować swoją pracę. Dziś z bólem tworzy się dwie klasy pierwsze, kiedyś lekką ręką powstawało ich 6-8 (przykład szkoły z Chełma).
|
|
Moje zarobki na rękę w tym roku. Nauczyciel kontraktowy, 5 lat stażu, 6% motywacyjnego, wychowawstwo od lutego (180 brutto), 3 nadgodziny (mam pierwszy raz w karierze)
kwiecień 2433,01 (wyjątowo dużo nadgodzin i nauczanie indywidualne)
marzec 2169,37
luty 2391,42
styczeń 1809,30 (goła pensja bez nadgodzin)
Powiem tak, dopiero z tą ostatnią wypłatą wiążę koniec z końcem. Tylko,że małoktóry nauczyciel ma takie nadgodziny. Że inni zarabiają jeszcze gorzej, zdaję sobie sprawę. Uważam jednak, że pensja zasadnicza nauczyciela powinna być dużo większa, bo mało kto może liczyć na inne składniki wynagrodzenia. Nauczyciel kontraktowy po podwyżce zarabia tylko 387 zł brutto więcej niż pensja minimalna, i o ok 200 zł brutto mniej niż pracownik dyskontu. Takie są fakty.
|
|
Pani minister wiedziała jak wziąć nagrodę 65 000, ale dla nauczycieli na podwyżki po 100 zł to już nie ma....
|
|
tym że pracują po 3-4 godziny na dzień się nie chwalą:)
|
Strona 1 z 3
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|