Połowy kierunków nie powinno być, a na drugą połowę 3/4 miejsc mniej. Może wtedy wykształcenie znowu by coś znaczyło. Dostać się na studia banalnie. Pozdawać egzaminy też. Poprawki to jest to samo co na 1 terminie i jakoś w końcu prowadzący przepchną (jak ktoś 3 razy poprawia i w końcu warunek kupuje). Pracę dyplomową też za parę stów można kupić. I tak ci studenci bimbają 5 lat za stypendium socjalne. Dyplom nie ma już znaczenia. A te kierunki, na które są teraz jeszcze wolne miejsca, zaraz zasilą osoby, które poprawią maturę (i na studia pójdą osoby, co nawet podstawowej matematyki zdać nie mogły). "Elita" narodu. Wiem co mówię, bo w tamtym roku sama kończyłam Wydział Ekonomiczny na UMCS. Trzeba było zainwestować i iść na SGH albo UJ, a nie tu siedzieć......
|
|
czytaj: POLAKU zapłać za wykształcenie kolejnych UKRAIŃCÓW !
|
|
Nikt tu nie chce życ i studiowac. Brawo Lublin. Zero perspektyw, zero pracy, zero fabryk. Tylko w galerii na kasie.
|
|
Moze poprostu miejsc jest za duzo bo obecnie uniwerki a w szczegolnosci lubelskie to typowe fabryki bezrobotnych na zachodnie zmywaki; poziom nauczania to zenada, kadra to stare, wyrachowane cwoki, ktore powinny dawno siedziec na emeryturze zamiast blokowac miejsca mlodym; do tego taki UMCS to juz wlasciwie ukrainska uczelnia a nie kazdy chce studiowac (na nierownych warunkach bo ukropy nawet nie znaja polskiego, moga slabo sie uczyc a dostaja stypendia i miejsca w akademikach) z ukraincami.
|
|
"Zdrowie publiczne"... co to za kierunek, po co to w ogóle, do czego to...? brak słów.
|
|
Lublin piękne miasto. Tylko co z tego jak się buduje fontanny, galerie i zmienia dobrą kostkę na deptaku. Priorytety...... Co zdolniejsi absolwenci porządnych kierunków i tak wyjadą do Warszawy , Krakowa i Wrocławia.
|
|
Zeby Żuk nie wpadl na pomysl jak prezydent Kielc, ktory wyplaca z miejskiej kasy co miesiac 500 zl kazdemu ukraincowi, ktory zdecyduje sie na studia w Kielcach; jezeli doliczyc do tego stypendium (wiekszosc ukraincow je dostaje bez wzgledu na wyniki w nauce) i darmowe akademiki (czasem nawet posilki) to maja "zycie jak w Madrycie". Szkoda, ze polscy studenci sa traktowani jak owce do strzyzenia;p
|
|
W Polsce nie ma juz uniwersytetow - sa nastawione na ilosc fabryki dotowane przez panstwo, ktore produkuja seryjnie bardzo watpliwej jakosci produkt. Świadczy o tym m.inn. to, ze w pierwszej 500 uczelni na Świecie nie ma zadnej polskiej...
|
|
W NORMALNYCH KRAJACH TO JEST ODWROTNIE - to uczeń walczy o miejsce na UCZELNI !!!!!!! Postkomunistyczne kuźnie samorządowych kadr zniszczyły system edukacji w Polsce.
|
|
"w pierwszej 500 uczelni na Świecie nie ma żadnej polskiej... "
|
|
Gastronomia i sztuka kulinarna - Ciekawe jak wspaniały program musi być na tym kierunku. Dawniej wystarczała zawodówka, teraz do tego samego potrzebne jest studiowanie. Albo coś z pedagogami albo z młodzieżą jest chyba nie za dobrze.
|
|
Nawet gdyby w Polsce byl wysoki poziom nauczania na uczelniach to i tak nie udaloby sie zgospodarowac tych ludzi z wyzszym wyksztalceniem bo "polska gospodarka" ich nie potrzebuje; tutaj potrzebni sa fizole-robole, w biurach siedza pociotki po znajomosciach, kultura jest na coraz nizszym poziomie, przemyslu i innowacyjnosci nie ma. Gdzie ci ludzie miliby pracowac? W montowniach a moze na kasie w galerii handlowej? Polska stala sie tym o czym zawsze marzyli zaborcy i najezdzcy - rezerwuarem taniej sily roboczej do najciezszych i najgorszych prac; baa za zaborow przynajmniej powstawaly dobre firmy (chocby Wedel, Zywiec itd) a poziom ksztlcenia byl wysoki (w zaborze rosyjskim). Teraz jest gorzej niz za zaborow...
|
|
Na liście 500 najlepszych uczelni wyższych świata dwa polskie uniwersytety - Uniwersytet Warszawski oraz Uniwersytet Jagielloński znalazły się w przedziale pomiędzy 301. a 400. miejscem (w zestawieniu nie są podawane dokładne pozycje w takich zakresach). W tym przedziale miejsc utrzymują się od początku istnienia rankingu, tylko w 2003 r. UJ znalazł się niżej - w 5. setce.
|
|
Jezu, wolne miejsca na germanistykę!!!! W moim pokoleniu (ur.1977) o taki indeks "biły się" 3-4 osoby, takie studia to był prestiż, niektórzy podchodzili dwa razy, żeby się tam dostać. A teraz? Dokąd ten kraj zmierza?
|
|
Studiowalem 15 lat temu na UMCS i to byl najwiekszy blad mojego zycia; nic mi te studia nie daly, zmarnowalem tylko swoj czas, pieniadze i wysilek intelektualny i rownie dobrze moglbym skonczyc sama podstawowke albo gastronomika (bo po tym jest sie teoretycznie kucharzem, na ktorych teraz jest popyt).
|
|
Nikt tu nie chce życ i studiowac. Brawo Lublin. Zero perspektyw, zero pracy, zero fabryk. Tylko w galerii na kasie.Ty baranie chyba nie umiesz czytać ze zrozumieniem - wiekszość uczelni chwali sie wzrostem ilości studentow. Mniej tvp kaczor proponuje i przejdz sie po strefie ekonomicznej to zobaczysz te swoje fabryki pisowski podnozku. |
|
Zostały kierunki dla bezrobotnych, ewentualnie do zmiany zawodu po studiach.
|
|
W Polsce niepotrzebna jest inteligencja, Polak ma byc: silny, glupi, posluszny, przekupny oraz grzecznie chodzic na wybory i fanatycznie popierac linie partii oraz jej sojusznikow za granicą - taki idealny neokolonialny niewolnik, chodzacy uklad pokarmowo - rozrodczy.
|
|
W Polsce niepotrzebna jest inteligencja, Polak ma byc: silny, glupi, posluszny, przekupny oraz grzecznie chodzic na wybory i fanatycznie popierac linie partii oraz jej sojusznikow za granicą - taki idealny neokolonialny niewolnik, chodzacy uklad pokarmowo - rozrodczy.No prezes jest zadowolony z takich rodakow. |
|
Powinni zlikwidować kierunki humanistyczne.
|
Strona 1 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|