Zgodnie z nowym algorytmem finansowania uczelni wyższych, placówka dostanie 3 razy wyższą dotację na studenta z ZAGRANICY niż z Polski.
Od stycznia 2018 r. zmienił się sposób naliczania dotacji dla szkół wyższych. Studenci-obcokrajowcy są w nim dużo wyżej premiowani niż studenci-Polacy.
Według wyliczeń prof. Jana Cieślińskiego z Wydziału Fizyki Uniwersytetu w Białymstoku student zagraniczny przyjeżdżający na pełny cykl kształcenia w uczelni akademickiej (niezależnie od kierunku studiów) przyniesie jej obecnie dotację z budżetu pastwa w wysokości około 13 tys. zł. Dla porównania student krajowy nauk prawnych, społecznych lub pedagogicznych wygeneruje ok. 2,7 zł. Student polski niestacjonarny przynosi dotację 0 zł.
Jednocześnie czesne dla obcokrajowców zostało obniżone i nie trzeba go wpłacać za cały rok z góry. Wystarcza opłata za pierwszy semestr.
Nie może zatem dziwić, że uczelnie wolą kształcić obcokrajowców niż Polaków. To się po prostu coraz bardziej opłaca. Według danych Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego w 2014 r. na polskich uczelniach studia rozpoczęło 22 511 studentów z Ukrainy. Rok później było ich już o ponad 7 tys. więcej. W 2017 r. zajmowali już prawie 39 tys. miejsc, bo niektórzy wybierali więcej niż jeden kierunek.
|
|
Jeżeli to prawda, to jest to skandal! Proszę o jakieś dane źródłowe..
|
|
Rzeczpospolita, 28.12.2016. Można też zobaczyć artykuły prof. Cieślińskiego w kwartalniku "Nauka" czy "Kronosie".
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|