I bardzo dobrze. Takie jest życie niech się uczą od początku, że na studia też pójdą lepiej, awans dostaną lepsi itd. A jak nie nadają się do liceów i techników, a później na studia to nich idą do szkół branżowych. Tacy fachowcy też są potrzebni.
|
|
Jaki to problem ? Pod koniec lat 70 w mieście większym niż Lublin musiałem w 6 i 7 klasie podstawówki dojeżdżać do innych szkół bo naszą zniszczyła zima stulecia (rozsadzona instalacja grzewcza i zalany cały ogromny budynek) a były to czasy gdy nie było komórek, wyłączano nam prąd i po ciemku wracaliśmy z buta do domu bo tramwaje też nie jeździły. Lekcje często zaczynałem po 15.00 nawet później i kończyłem ok 21.00 straszyli nas czarną Wołgą itd. Wszyscy z powodzeniem skończyliśmy podstawówkę, większość dostała się do dobrych szkół i ukończyła o wiele trudniejsze studia niż obecnie. Dzisiaj wszyscy chcą szybko, łatwo i przyjemnie tylko kto ma za to płacić, coś się w człowieku telepie jak słyszę, że większość budżetu mojej Łęcznej pochłania utrzymanie szkół szczególnie gdy okoliczne rolnictwo nie płaci ŻADNYCH podatków (gruntowe w porównaniu do dochodowego to śmiech) a korzysta ze wszystkiego. Może czas zmniejszyć ilość drogich w utrzymaniu budynków szkół wykorzystywanych tylko kilka godzin dziennie, ograniczyć liczbę tzw kadry i przeznaczyć zaoszczędzone pieniądze na prawdziwe szkolnictwo zawodowe oraz tworzenie nowych miejsc pracy. Chyba, że nadal chcemy być dostarczycielami taniej, wykształconej za nasze pieniądze siły roboczej dla zachodu europy.
|
|
Mieszkańcy Lublina mają ZE SWOICH PODATKÓW utrzymywać szkoły dla młodzieży ze wsi i okolicznej prowincji a młodzież z Lublina ma rezygnować ze swoich planów i marzeń, na których realizację w podatkach lokalnych od lat łożą ich rodzice. Skandal! Powinny być dodatkowe punkty przy rekrutacji dla młodzieży, której rodzice płacą w Lublinie podatki. Jak kupuję samochód, to chcę z niego korzystać a nie oddaję komuś obcemu!
|
|
Mieszkańcy Lublina mają ZE SWOICH PODATKÓW utrzymywać szkoły dla młodzieży ze wsi i okolicznej prowincji a młodzież z Lublina ma rezygnować ze swoich planów i marzeń, na których realizację w podatkach lokalnych od lat łożą ich rodzice. Skandal! Powinny być dodatkowe punkty przy rekrutacji dla młodzieży, której rodzice płacą w Lublinie podatki. Jak kupuję samochód, to chcę z niego korzystać a nie oddaję komuś obcemu!Takim, że w wielu podlubelskich gminach jak choćby Konopnica, Głusk, Borzechów, Zakrzew, Krzczonów czy Jastków nie ma żadnej szkoły średniej. |
|
W niektórych przypadkach uczeń dojedzie szybciej do szkoły podmiejskiej niż do tej położonej w mieście. Korki w Lublinie są coraz gorsze. Np. znam przypadki gdzie dzieci z Czechowa uczęszczają do szkoły podstawowej w Jakubowicach, czy te z Wrotkowa do szkoły w Zemborzycach. Moim zdaniem miejsca w szkole renomowanej nie ma co żałować. Nie wszystkie starają się, by zapewnić gruntowne wykształcenie uczniom, tylko zdarza się, że nauczyciele oczekują, że uczniowie sami opracują materiał, albo najlepiej to niech z marszu umieją jak na olimpiadę. (Pamiętam zajecia z fizyki prowadzone sposobem akademickim z użyciem rachunku różniczkowego, którego nikt uczniom klas I nie wyjaśniał, więc wszyscy uczyli się zeszytu jota w jotę na pamięć). Uczeń zdolny, ale na warunki renomowanej szkoły przeciętny będzie się czuł niczym Kopciuszek i może się załamać psychicznie. To bardzo niekorzystna sytuacja właśnie w tym kluczowym momencie, kiedy trzeba odkryć swoje powołanie życiowe i wszechstronnie rozwijać a nie marnować czas na porównywanie się z nielicznymi wybitnymi jednostkami.
|
|
DW jak to DW szczuje jak zwykle.
|
Strona 3 z 3
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|