Jak czytam artykuły o super sposobach na to, aby zgodnić uczniów do szkoły to ręce mi opadają. Czemu ma to służyć? Dzieciaki zamiast odetchnąć to jeszcze muszą pisać "mała maturę", a nauczyciele też będą mieli robotę. Dodatkowo, matura nie jest najważniejszym egzaminem w życiu. Żaden egzamin z wiedzy nie będzie w szkole najważniejszy! Życie zweryfikuje ich umiejętności, a nie jakieś testy. Co z tego, że uczeń napisze to na 100, 90 czy 20procent? totalnie nic. Życzę udanych wakacji i wyluzujcie trochę :)
|
|
Jak czytam artykuły o super sposobach na to, aby zgodnić uczniów do szkoły to ręce mi opadają. Czemu ma to służyć? Dzieciaki zamiast odetchnąć to jeszcze muszą pisać "mała maturę", a nauczyciele też będą mieli robotę. Dodatkowo, matura nie jest najważniejszym egzaminem w życiu. Żaden egzamin z wiedzy nie będzie w szkole najważniejszy! Życie zweryfikuje ich umiejętności, a nie jakieś testy. Co z tego, że uczeń napisze to na 100, 90 czy 20procent? totalnie nic. Życzę udanych wakacji i wyluzujcie trochę :)Dzieciaki będą mieć 2 miesiące na odpoczynek, więc nie dramatyzuj. Dobrze, że piszą małe matury, bo w dalszym ciągu poziom wiedzy młodzieży jest żenujący. |
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|