Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Z 32 absolwentów tylko dwóch wróciło na przestępczą drogę

Utworzony przez Janusz_Paliwas, 29 czerwca 2022 r. o 19:06 Powrót do artykułu
I już wiemy po co kierunek lekarski na kul....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
P. Kalinowski ma wybitną skłonność do kłamliwego - oraz, oczywiście, nienaukowego - przedstawiania swoich błędnych twierdzeń. A miejscowy "propagandysta" Maciuszczak jeszcze "tłustym drukiem" tę głupotę podbija jako niby cenne argumentum. 1) Co to znaczy, że "z 32 dotychczasowych absolwentów tylko dwóch wróciło na przestępczą drogę"? Zaraz potem dodaje się, że dwóch jeszcze siedzi, więc chodzi o trzydziestu (?). Przy czym nie powiedziano wcale, od ilu lat się ich sprawdzało. Powiedzmy, że przeciętnie to 2 lata. Są jakieś wielkie powody, żeby się cieszyć? A przecież może po prostu ich jeszcze nie złapano, zwłaszcza że po jakichkolwiek naukach wyższych ludzie są nieco zmyślniejsi i łatwiej mogą się kryć. WCALE NIE WIADOMO, JAK DŁUGO I ILU WYTRZYMA. Człowiek na jakiejkolwiek uczelni wyższej, taki jak p. Kalinowski, powinien podać dokładne dane i powstrzymać się od fałszywych twierdzeń ogólnych (odnoszących się do całości życia przestępców, których na razie na niczym nie złamano). 2) Dlaczego pomija się sprawę "moralności" takiego postępowania - nagradzania przestępców ze środków wyrwanych od podatników? 3) Jakie pożytki są z takich przestępców, znawców "życia w rodzinie"? Który zwykły człowiek chciałby poradnictwa takiego "znawcy"? Kobieta "psycholog w lubelskiej placówce penitencjarnej" mówi, że osadzonym "studia" dobrze robią? Ale nauki wyższe nie są od tego, żeby dobrze robić przestępcom, już prędzej "psycholog" jest od tego. Ale, jak napisano na końcu - p. Czarnek zapłaci tymi złotówkami, które wyrwano podatnikom.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To znaczy że tylko dwóch ,,wpadło''... nie jest to równoznaczne z pewnością że tylko tych dwóch...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Bardzo dobry pomysł,na zachodzie to normalne że przestępców się resocjalizuje u nas jak widać po komentarzach to dziwne
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
P. Kalinowski ma wybitną skłonność do kłamliwego - oraz, oczywiście, nienaukowego - przedstawiania swoich błędnych twierdzeń. A miejscowy "propagandysta" Maciuszczak jeszcze "tłustym drukiem" tę głupotę podbija jako niby cenne argumentum. 1) Co to znaczy, że "z 32 dotychczasowych absolwentów tylko dwóch wróciło na przestępczą drogę"? Zaraz potem dodaje się, że dwóch jeszcze siedzi, więc chodzi o trzydziestu (?). Przy czym nie powiedziano wcale, od ilu lat się ich sprawdzało. Powiedzmy, że przeciętnie to 2 lata. Są jakieś wielkie powody, żeby się cieszyć? A przecież może po prostu ich jeszcze nie złapano, zwłaszcza że po jakichkolwiek naukach wyższych ludzie są nieco zmyślniejsi i łatwiej mogą się kryć. WCALE NIE WIADOMO, JAK DŁUGO I ILU WYTRZYMA. Człowiek na jakiejkolwiek uczelni wyższej, taki jak p. Kalinowski, powinien podać dokładne dane i powstrzymać się od fałszywych twierdzeń ogólnych (odnoszących się do całości życia przestępców, których na razie na niczym nie złamano). 2) Dlaczego pomija się sprawę "moralności" takiego postępowania - nagradzania przestępców ze środków wyrwanych od podatników? 3) Jakie pożytki są z takich przestępców, znawców "życia w rodzinie"? Który zwykły człowiek chciałby poradnictwa takiego "znawcy"? Kobieta "psycholog w lubelskiej placówce penitencjarnej" mówi, że osadzonym "studia" dobrze robią? Ale nauki wyższe nie są od tego, żeby dobrze robić przestępcom, już prędzej "psycholog" jest od tego. Ale, jak napisano na końcu - p. Czarnek zapłaci tymi złotówkami, które wyrwano podatnikom.
 Bardzo "naukowe" podejście do tematu. Ciekawe, czy podobne niezadowolenie by było gdyby ci ludzie studiowali "naukę" o gender.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
P. Kalinowski ma wybitną skłonność do kłamliwego - oraz, oczywiście, nienaukowego - przedstawiania swoich błędnych twierdzeń. A miejscowy "propagandysta" Maciuszczak jeszcze "tłustym drukiem" tę głupotę podbija jako niby cenne argumentum. 1) Co to znaczy, że "z 32 dotychczasowych absolwentów tylko dwóch wróciło na przestępczą drogę"? Zaraz potem dodaje się, że dwóch jeszcze siedzi, więc chodzi o trzydziestu (?). Przy czym nie powiedziano wcale, od ilu lat się ich sprawdzało. Powiedzmy, że przeciętnie to 2 lata. Są jakieś wielkie powody, żeby się cieszyć? A przecież może po prostu ich jeszcze nie złapano, zwłaszcza że po jakichkolwiek naukach wyższych ludzie są nieco zmyślniejsi i łatwiej mogą się kryć. WCALE NIE WIADOMO, JAK DŁUGO I ILU WYTRZYMA. Człowiek na jakiejkolwiek uczelni wyższej, taki jak p. Kalinowski, powinien podać dokładne dane i powstrzymać się od fałszywych twierdzeń ogólnych (odnoszących się do całości życia przestępców, których na razie na niczym nie złamano). 2) Dlaczego pomija się sprawę "moralności" takiego postępowania - nagradzania przestępców ze środków wyrwanych od podatników? 3) Jakie pożytki są z takich przestępców, znawców "życia w rodzinie"? Który zwykły człowiek chciałby poradnictwa takiego "znawcy"? Kobieta "psycholog w lubelskiej placówce penitencjarnej" mówi, że osadzonym "studia" dobrze robią? Ale nauki wyższe nie są od tego, żeby dobrze robić przestępcom, już prędzej "psycholog" jest od tego. Ale, jak napisano na końcu - p. Czarnek zapłaci tymi złotówkami, które wyrwano podatnikom.
Bardzo "naukowe" podejście do tematu. Ciekawe, czy podobne niezadowolenie by było gdyby ci ludzie studiowali "naukę" o gender.
 A to już ci z wyimagonowanej wspólnoty uczą takich rzeczy? Bo że doświadczenie w kontakrtach męsko-męskich mają, zwłaszcza z nieletnimi... O takiej linii obrony nawet towarzysz piotrowicz nie POmyślał...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jeżeli pierwsi absolwenci ukończyli studia w 2018 roku i wyszło na wolność 30 skazanych w ciągu czterech lat, a powrót za kraty zaliczyło już dwóch. To patrząc na powyższe to bardzo dużo , ponieważ na studia nie dostali się przypadkowi , ale wybrani z chętnych. Jakie są koszty nowatorskiego pomysłu które ponosi społeczeństwo?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
P. Kalinowski ma wybitną skłonność do kłamliwego - oraz, oczywiście, nienaukowego - przedstawiania swoich błędnych twierdzeń. A miejscowy "propagandysta" Maciuszczak jeszcze "tłustym drukiem" tę głupotę podbija jako niby cenne argumentum. 1) Co to znaczy, że "z 32 dotychczasowych absolwentów tylko dwóch wróciło na przestępczą drogę"? Zaraz potem dodaje się, że dwóch jeszcze siedzi, więc chodzi o trzydziestu (?). Przy czym nie powiedziano wcale, od ilu lat się ich sprawdzało. Powiedzmy, że przeciętnie to 2 lata. Są jakieś wielkie powody, żeby się cieszyć? A przecież może po prostu ich jeszcze nie złapano, zwłaszcza że po jakichkolwiek naukach wyższych ludzie są nieco zmyślniejsi i łatwiej mogą się kryć. WCALE NIE WIADOMO, JAK DŁUGO I ILU WYTRZYMA. Człowiek na jakiejkolwiek uczelni wyższej, taki jak p. Kalinowski, powinien podać dokładne dane i powstrzymać się od fałszywych twierdzeń ogólnych (odnoszących się do całości życia przestępców, których na razie na niczym nie złamano). 2) Dlaczego pomija się sprawę "moralności" takiego postępowania - nagradzania przestępców ze środków wyrwanych od podatników? 3) Jakie pożytki są z takich przestępców, znawców "życia w rodzinie"? Który zwykły człowiek chciałby poradnictwa takiego "znawcy"? Kobieta "psycholog w lubelskiej placówce penitencjarnej" mówi, że osadzonym "studia" dobrze robią? Ale nauki wyższe nie są od tego, żeby dobrze robić przestępcom, już prędzej "psycholog" jest od tego. Ale, jak napisano na końcu - p. Czarnek zapłaci tymi złotówkami, które wyrwano podatnikom.
Bardzo "naukowe" podejście do tematu. Ciekawe, czy podobne niezadowolenie by było gdyby ci ludzie studiowali "naukę" o gender.
 W kółka te głupawe gadki "pokera" o "gender". Napisano wyraźnie, że jakiekolwiek wyższe nauczanie nie powinno być dostępne dla przestępców w więzieniach, a ten, jak jakiś skrajny jołop, nie może tego zrozumieć i wciska swoje gadki o "gender". ŻADNE NAUKI WYŻSZE nie powinny być w więzienu dawane przestępcom! Żaden KUL nie powinien dostawać na to środków wyrwanych od ludzi - w czasach trudnych - drożyzny i groźnej wojny po sąsiedzku.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Labydnik - ty masz coś do gender? Nie podoba ci się? Jak taki odważny jesteś, to powiedz to tym, o których piszesz, że nie zasługują na szansę?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Labydnik - ty masz coś do gender? Nie podoba ci się? Jak taki odważny jesteś, to powiedz to tym, o których piszesz, że nie zasługują na szansę?
 Zabierają głos w "dyskusji" tacy katoliccy "zasrancen". Nie przeczyta jołop, co się pisało, ale zagaduje, obsrywa,  jakby ktoś głosił coś przeciwnego niż napisał. A jak się napisze o tym, że nic nie zrozumiał, to zaczyna taki "katolik" coś bredzić o "gender", obsrywać na nowo... Dno. Tylko drzeć ryja i modlić się naczyły go te jego "autorytety moralne" umiejące "formować" cichcem za plecami...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...