![]() |
Jestem myśliwym. Zawsze strzelam dziczka i do tego dwie sarenki lub koziołka . To wszystko wpierd alam w kiełbasy. Taka kiełbaska z dziczyzny to poezja . Rozpływa się w ustach. Moja stara też robi dobry pasztet z bażanta i kuropatwy. Zawsze z kolegami myśliwymi na zebraniach pijemy pod taki pasztet i kiełbaskę z dziczyzny. Pozdrawiam Kolegów myśliwych . "Picie to jest życie "
"Darz Bur "
|
![]() |
U mnie też zamrażarka pełna mięsa z dziczyzny. Ale nie mam takiej baby , która by umiała coś upichcić . Chlamy po kiełbachę .
|
![]() |
Co to za pierdoły. Kodeń nigdy w historii nie był miastem. Wiocha od zawsze była. Kiedy wiocha Kodeń miała prawa miejskie ?
|
![]() |
Drogi @Z gminy Kodeń, wiedza nie jest Twoją najmocniejszą stroną. Kodeń uzyskał prawa miejskie w 1511 roku i był miastem aż do upadku Powstania Styczniowego. Nazywając Kodeń "wiochą" leczysz swoje kompleksy? Zawsze można się przeprowadzić do jakiejś metropolii, zaspokajającej Twoje wybujałe ambicje.
|
![]() |
Janów Podlaski też nie jest miastem, a kiedyś nim był... Różnie to bywa.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|