Przypominam wierzącym, że obchodzenie Halloween to najprostsza droga do otwarcia w życiu demonów
|
|
Przypominam wierzącym, że obchodzenie Halloween to najprostsza droga do otwarcia w życiu demonówAle głupoty ))) Z zabawy jednej nocy robi "Jac..." jakieś "wejście demonów". A co z nieustannym wciskaniem "objawień maryjnych", jakichś bredni ze "Starego Testamentu" jako "świętości" i "objawienia", wierzeń o cudach? Co z "klerykalizmem" pozwalającym "autorytetom moralnym" dobierać się do "młodych, młodych" ku własnej uciesze cielesnej? |
|
@Labydłownik - kozi dzyndzlu już POwiosłowałeś jak codzień dla zdrowotności? Nie męcz go, fafluśniackie ryło, bo szkoda !
|
|
@Labydłownik - kozi dzyndzlu już POwiosłowałeś jak codzień dla zdrowotności? Nie męcz go, fafluśniackie ryło, bo szkoda !Można by rzec: "Do rzeczy, świńska łechtaczko!" Pisać o sprawie, a nie bełkot, obelgi i wymysły jakieś o innych ludziach na Forum - jak ta zaśmierdła w zaprzaństwie wobec Jezusa "katoliczka ludowa". |
|
@Labydłownik - a nie ostrzegałam! Już bez ten zgubny nałóg zaczęli ci włosy między palcami wyrastać hihi ;))
|
|
@Labydłownik - a nie ostrzegałam! Już bez ten zgubny nałóg zaczęli ci włosy między palcami wyrastać hihi ;))Niechby pisała do rzeczy, maciorowata przedstawicielka "katolickich zasrancen": w czym jest gorsza jedna noc zabawy od wciskanych latami od dzieciństwa starożytnych bredni żydowskich (m.in. o "narodzie wybranym" i "Bogu ich wspierających" cudami) itd. - całego tego zabobonu "katolickiego"? |
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|