Co zrobić kiedy medyk nie ufa nauce? "Jest spora grupa ludzi, którzy generalnie mają antysystemowe podejście"

"W Australii pracownicy służby zdrowia w Perth protestują przeciwko obowiązkowym szczepieniom i greenpass zdejmują służbowe mundury przed parlamentem. Od dzisiaj nie będą już mogli pracować"

 W Polsce pracownicy medyczni protestują i zdejmują fartuchy, bo nie chcą pracować za głodowe pensje, a nie dlatego, że mentalnie zatrzymali się w XVIIIw. i słyszą że są pier*olonymi nierobami. Jak ci nie pasuje w Polsce, to jedź do Australii. Tylko mam dla ciebie zła wiadomość. Bez szczepienia coś nie wpuszczą. XD

cytat  - to złożone zjawisko, które nie dotyczy tylko medycyny, ale też np. ekonomii.       od kiedy to absolwent po wyzszej szkole nauki zawodu bo takową jest akademia medyczna robi za alfa i omega ekonomii i nauk politycznych?   ocena wyboru życiowego nomen omen młodej lekarki trąci nie tylko zaawansowaną dawką   mizoginii / mizologii ale  tez ma znamiona podważania autorytetu innego lekarza co powinno mieć  odbicie w procedurach samorządu zawodowego...

A od kiedy jeden lekarz nie ma prawa oceniać pracy i podejścia innego lekarza? To właśnie czyni samorząd zawodowy. to raz. Dwa - nagmiennie lekarze zmieniają zalecenia leczenia innych lekarzy, co jest związane z ewolucję choroby. To nie jest podważanie autoryteu, a już na pewno nie mizoginizm. Próbujesz błyszczeć, ale ci nie wychodzi.

"W Australii pracownicy służby zdrowia w Perth protestują przeciwko obowiązkowym szczepieniom i greenpass zdejmują służbowe mundury przed parlamentem. Od dzisiaj nie będą już mogli pracować"

OK. I co z tego? Ilu jest protestujących, a ilu pracowników liczy australijska służba zdrowia?

"W Australii pracownicy służby zdrowia w Perth protestują przeciwko obowiązkowym szczepieniom i greenpass zdejmują służbowe mundury przed parlamentem. Od dzisiaj nie będą już mogli pracować"

Gdyby to było w Polsce, zaraz by usłyszeli "niech jadą"

W Australii żyje około 25 milionów ludzi. Na następne 3 lata zamówili około 200 mln dawek szprycy. To wychodzi tak po 8 na głowę.... u nas "experci" mówili, że 2 dawki = perłna ochrona.  NWO w najczystszej formie. Orwell na żywo

Matołku - na początku nikt nie wiedział, jak się sprawa będzie rozwijać. Szacowano, że przy odpowiednim zdyscyplinowaniu ludzi wystarczą dwie dawki. Niestety ludzie zdyscyplinowani nie są, a w niektórych krajach jest masa antyszczepionkowych idiotów i mamy tego efekty. Przez takich jak ty będziemy się pieprzyć z tym wirusem i kolejnymi jego mutacjami przez lata. Trzeba się pogodzić z tym, że szczepienia będą coroczne, jak przeciw grypie, tylko zapewne dwu-, a może nawet trzydawkowe.

Moim skromnym zdanie, większość zakażeń pochodzi od zaszczepionych, a nie niezaszczepionych. Dlaczego, bo nasze państwo, dalej twierdzi że zaszczepiony zakażony nie zakaża, a co za tym idzie nie musi odbywać kwarantanny. I co się dzieje, chodzą takie "bomby" po sklepach, restauracjach czy kościołach i roznoszą wirusy. Natomiast osoba chora niezaszczepiona, przeważnie leży wystraszona w domu, z myślą czego do tej pory się nie zaszczepiła i próbuje wyzdrowieć. Przecież nasi lekarze, którzy od czasów pandemii stali się wielkimi osobowościami medialnymi, emitując coraz to ciekawsze teorie, jaki to balon ochronny jest po szczepionce, sami są winni tej sytuacji. Zobaczycie że za miesiąc, ktoś się opamięta, i kwarantanna będzie obowiązywała dla wszystkich. Widać już, że bardzo dużo ludzi zaszczepionych jest zakażonych, tylko i wyłącznie przez swoją głupotę, wyobrażając sobie że szczepionka to tarcza ochronna na wszystko i wszędzie, bo tak mówią lekarze. Ludzie dbajmy o siebie i innych. Jak się źle czujesz, to zostań w domu.

DLACZEGO, DLACZEGO jest tyle zgonów? Czy lekarze niezaszczepionych kładą od razu po respiratory? Może ECMO byłoby lepsze. Czy zastosowanie leków jak przy grypie? UMIERAJĄ w samotności bez bliskich, bez społecznego nadzoru. NIKT NIE MOŻE WEJŚĆ NA ODDZIAŁ- ODDZIAŁ ZAMKNIĘTY, Nie można i już. STRACH< STRACH

Jak dobrze, że zwykłych takich no nieduchownych etc. mało trafia. A może zamiast reklamy iglanej Pan Profesor się wybierze z wycieczką na Maltę i do Islandii tam prawie wszyscy zaszczepieni, tylko statystyki bardziej uczciwe i przemyśli efekty głoszonych tez. ***s://***gov.pl/web/dyplomacja/malta drugi link Islandia wykres nr 1,2 ***covid.is/statystyki W RP nieszczepiony to kowid, zaszczepiony 2 razy to zapalenie płuc, mam 2-takie przypadki w rodzinie i wszechobecne reklamy szprycy, polscy lekarze z wyjątkami dużymi, pokazali już przez lata co zrobią dla kasy...kto się leczył ten poznał. Jak czytam w Dzienniku, że Ekspert wirusolog zachęca do szczepień, w tym wywiadzie twierdzi że poziom przeciwciał spada po 6 miesiącach ok 95 procent, ale ochrona jest nadal ok 50-60 proc.??? To szkoda czasu na myślenie i czytanie. Mój sąsiad lekarz po 2 szczepionkach, zachorował, starał się żyć, po ponad miesiącu ustało krążenie po prostu, jak by dożył 3,4, 5, 6 dawki by nie umarł ale nie dożył.

Jak dobrze, że zwykłych takich no nieduchownych etc. mało trafia. A może zamiast reklamy iglanej Pan Profesor się wybierze z wycieczką na Maltę i do Islandii tam prawie wszyscy zaszczepieni, tylko statystyki bardziej uczciwe i przemyśli efekty głoszonych tez. ***s://***gov.pl/web/dyplomacja/malta    drugi link Islandia wykres nr 1,2 ***covid.is/statystyki   W RP nieszczepiony to kowid, zaszczepiony 2 razy to zapalenie płuc, mam 2-takie przypadki w rodzinie i wszechobecne reklamy szprycy, polscy lekarze z wyjątkami dużymi, pokazali już przez lata co zrobią dla kasy...kto się leczył ten poznał. Jak czytam w Dzienniku, że Ekspert wirusolog zachęca do szczepień, w tym wywiadzie twierdzi że poziom przeciwciał spada po 6 miesiącach ok 95 procent, ale ochrona jest nadal ok 50-60 proc.???  To szkoda czasu na myślenie i czytanie.  Mój sąsiad lekarz po 2 szczepionkach, zachorował, starał się żyć, po ponad miesiącu ustało krążenie po prostu, jak by dożył 3,4, 5, 6 dawki by nie umarł ale nie dożył.

To, że ci szkoda czasu na myślenie, to widać... Poziom ochorny nie jest wprost proporcjonalny do poziomu przeciwciał.

Moim skromnym zdanie, większość zakażeń pochodzi od zaszczepionych, a nie niezaszczepionych. Dlaczego, bo nasze państwo, dalej twierdzi że zaszczepiony zakażony nie zakaża, a co za tym idzie nie musi odbywać kwarantanny.  I co się dzieje, chodzą takie "bomby" po sklepach, restauracjach czy kościołach i roznoszą wirusy. Natomiast osoba chora niezaszczepiona, przeważnie leży wystraszona w domu, z myślą czego do tej pory się nie zaszczepiła  i próbuje wyzdrowieć. Przecież nasi lekarze, którzy od czasów pandemii stali się wielkimi  osobowościami medialnymi, emitując coraz to ciekawsze teorie, jaki to balon ochronny jest po szczepionce, sami są winni tej sytuacji. Zobaczycie że za miesiąc, ktoś się opamięta, i kwarantanna będzie obowiązywała dla wszystkich. Widać już, że bardzo dużo ludzi zaszczepionych jest zakażonych, tylko i wyłącznie przez swoją głupotę, wyobrażając sobie że szczepionka to tarcza ochronna na wszystko i wszędzie, bo tak mówią lekarze. Ludzie dbajmy o siebie i innych. Jak się źle czujesz, to zostań w domu.

Z całym szacunkiem, ale bzdury wypisujesz. Widziałem niejeden przypadek, gdy chory robił wszystko, żeby nie iść do lekarza, nie rozbić testów, łaził normalnie do pracy i do sklepu, bo nie chciał dać się zamknąć na kwarantannie. I to byli ludzie niezaszczepieni. To, że szczepionych nie obejmuje się kwarantanną, to normalne - założenie jest takie, że nie zachorują. Kiedy zachorują, to tak samo się ich izoluje. A co do "swojej głupoty", to cec***e ona przede wszystkim niezaszczepionych.

DLACZEGO, DLACZEGO jest tyle zgonów? Czy lekarze niezaszczepionych kładą od razu po respiratory? Może ECMO byłoby lepsze. Czy zastosowanie leków jak przy grypie? UMIERAJĄ w samotności bez bliskich, bez społecznego nadzoru. NIKT NIE MOŻE WEJŚĆ NA ODDZIAŁ- ODDZIAŁ ZAMKNIĘTY, Nie można i już. STRACH< STRACH

A uważasz, że wstęp na oddziały zakaźne i covidowe powinien być no limit? Zgłoś się na wolontariusza na taki oddział, skoro uważasz. że to bezpieczne. Tylko nie pytaj potem, skąd tyle zgonów. Zapytaj tych, co się nie szczepią, dlaczego tego nie robią - to pośrednio będzie odpowiedź na twoje pytanie, dlaczego jest tyle zgonów. Zapytaj tych, co się leczą domowymi sposobami, zamiast się zgłosić, zrobić test i dać sobie szansę, bo nierzadko doprawadzają się do stanu, kiedy i respirator nie pomoże.

a rodziny szczepionych lekarzy zapewne w ramach analogii zwracac ze swojego majątku za wszelkie zgony wywołane przez teleporady....

przepis Kodeksu Etyki Lekarskiej stanowi, że lekarz powinien zachować szczególną ostrożność w formułowaniu opinii o działalności zawodowej innego lekarza. Szczególnie nie powinien publicznie dyskredytować go w jakikolwiek sposób. (może krytykować lub nawet podważać obraną terapię w ramach konsultacji lub poprzez wydanie opinii na zlecenie uprawnionych organów )

a rodziny szczepionych lekarzy zapewne w ramach analogii zwracac ze swojego majątku za wszelkie zgony wywołane przez teleporady....

Tu jestem w stanie się zgodzić :-)

a rodziny szczepionych lekarzy zapewne w ramach analogii zwracac ze swojego majątku za wszelkie zgony wywołane przez teleporady....

 Ok. Ale osoby niezaszczepione które zachorują, powinny w takim razie płacić z własnej kieszeni za leczenie.

Moim skromnym zdanie, większość zakażeń pochodzi od zaszczepionych, a nie niezaszczepionych. Dlaczego, bo nasze państwo, dalej twierdzi że zaszczepiony zakażony nie zakaża, a co za tym idzie nie musi odbywać kwarantanny.  I co się dzieje, chodzą takie "bomby" po sklepach, restauracjach czy kościołach i roznoszą wirusy. Natomiast osoba chora niezaszczepiona, przeważnie leży wystraszona w domu, z myślą czego do tej pory się nie zaszczepiła  i próbuje wyzdrowieć. Przecież nasi lekarze, którzy od czasów pandemii stali się wielkimi  osobowościami medialnymi, emitując coraz to ciekawsze teorie, jaki to balon ochronny jest po szczepionce, sami są winni tej sytuacji. Zobaczycie że za miesiąc, ktoś się opamięta, i kwarantanna będzie obowiązywała dla wszystkich. Widać już, że bardzo dużo ludzi zaszczepionych jest zakażonych, tylko i wyłącznie przez swoją głupotę, wyobrażając sobie że szczepionka to tarcza ochronna na wszystko i wszędzie, bo tak mówią lekarze. Ludzie dbajmy o siebie i innych. Jak się źle czujesz, to zostań w domu.

 HAHAHAHA! Niezaszczepiony leży w wystraszony w domu. Jasne że tak. Osobiście znam kilka osób, które na wzmiankę o szczepieniach reagują furią, a mając objawy chodziły normalnie po sklepach i do pracy, a nie leżały w domu, nie mówiąc już o testach. Byle tylko nie wyszło, że to covid.

DLACZEGO, DLACZEGO jest tyle zgonów? Czy lekarze niezaszczepionych kładą od razu po respiratory? Może ECMO byłoby lepsze. Czy zastosowanie leków jak przy grypie? UMIERAJĄ w samotności bez bliskich, bez społecznego nadzoru. NIKT NIE MOŻE WEJŚĆ NA ODDZIAŁ- ODDZIAŁ ZAMKNIĘTY, Nie można i już. STRACH< STRACH

 Od razu do kostnicy ich odsyłają. Po co marnować sprzęt na umarlaka? Czyżby gumofilec założył nowe konto? Poziom głupoty zbliżony.

„Naukowcy z Kliniki Mayo… udowodnili, że osoba, która otrzymała szczepionkę dżej&dżej, była 3,5 razy bardziej narażona na rozwój zakrzepów krwi w mózgu niż przeciętna osoba przed pandemią”. - dailymail.co.uk/health/article-10152723/Americans-received-one-dose-J-J-Covid-vaccine-3-5-times-likely-develop-blood-clots.html

  "Grupa badaczy z Mayo Clinic stworzyła komputerowy model prognozujący wpływ pandemii COVID-19 na wykorzystanie szpitali. Korzysta z niego już amerykański stan Minnesota. W nowym badaniu naukowcy z kliniki określili z pomocą modelu znaczenie szczepień dla obłożenia szpitali. Na przykładzie Minnesoty badacze twierdzą, że dzięki szczepieniom obecna liczba pacjentów na oddziałach intensywnej terapii jest dużo niższa, niż mogłaby być. Szacunki uwzględniają nowe warianty wirusa oraz wprowadzone już metody ochronne. Według naukowców, gdyby nie było szczepień, liczba chorych na oddziałach intensywnej terapii w stanie Minnesota byłaby ponad dwukrotnie wyższa, niż w szczycie poprzedniej fali, który miał miejsce na początku grudnia." Zdanie za zdanie, opinia za opinię. Z tej samej kliniki.