Po ostatniej wizycie z mamą u chirurga, gdzie wyciągano jej nici po amputacji, wyciąganie robiła średniowidząca pielęgniarka, bo lekarz odpoczywał na krzesełku i połowa nici została, trzeba było wydłubywać samemu w domu, to jakoś te plany mało cieszą..
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz