![]() |
DDA wychowują się w świecie którym rządzi chaos. Dzieci alkoholików w dorosłe życie wchodzą z bagażem doświadczeń, który często na długie lata determinuje ich los. Jak powietrza potrzebują bezpieczeństwa i równowagi. (poradnikzdrowie.pl)
|
![]() |
Czy w dorosłym życiu można odczuwać skutki tego, że w domu była choroba alkoholowa?
Jeżeli jedna osoba w rodzinie choruje, to ludzie, którzy są wokół niej, też chorują. Dzieci są szczególnie podatne na wpływ dorosłych i bezradne wobec tego, co dzieje się w domu. Jeśli wychowują się w dysfunkcyjnej rodzinie, to w dorosłość wchodzą z różnymi problemami.
|
![]() |
DDA - kim jesteśmy?
Dorośli, którzy wychowywali się w rodzinach gdzie nadużywano alkoholu, to bardzo duża część naszego społeczeństwa. Część dzieci alkoholików sama zaczyna pić, część zostaje partnerem osoby uzależnionej, a część nosi w sobie mniej lub bardziej widoczny syndrom DDA (dorosłych dzieci alkoholików). Osoby, które rozpoczynają terapię nad własnym dzieciństwem z powodu bycia dzieckiem alkoholika, stanowią rzadkość; mało jest wciąż placówek zajmujących się ich problemami, a DDA często nie uświadamiają sobie związku między tym, co działo się w domu rodzinnym a niepowodzeniami życia dorosłego. Ci, którzy rozpoczynają mimo wszystko porządkowanie trudnych doświadczeń własnego życia z niepokojem pytają, czy już zawsze będą mieli cechy DDA. Marzenna Kucińska (psychologia.edu.pl)
|
![]() |
Niszczyciele własnych marzeń - Dorosłe Dzieci Alkoholików wiedzą, co chcą w życiu osiągnąć, ale gdy tylko przybliżają się do celu, często same rzucają sobie kłody pod nogi. Dlaczego psują to, co wydawało się ziszczeniem ich marzeń? Wychowywanie w rodzinie wpływa na to, jak traktujemy samych siebie, czego spodziewamy się od innych i jakimi sposobami osiągamy własne cele. Zwykle traktujemy siebie w sposób, w jaki zajmowano się nami, gdy byliśmy dziećmi, a od innych spodziewamy się tego, co otrzymywaliśmy wówczas od najbliższych. Te dziecięce nawyki przeniesione w dorosłe życie niejednokrotnie psują nam związki, utrudniają karierę i zdają się potwierdzać przekonanie: jestem do niczego. Ten mechanizm – charakterystyczny dla Dorosłych Dzieci Alkoholików – amerykańska terapeutka Janet Woititz, zajmująca się problematyką DDA, nazwała syndromem autosabotażu (self-sabotage syndrom). (charaktery.eu)
|
![]() |
nieoficjalna STRONA DDA - dla dorosłych cierpiących z powodu trudnego dzieciństwa (dda.pl)
|
![]() |
[justify]Dorastaliśmy w rodzinach dysfunkcyjnych. Ich środowisko wypaczyło nasze myślenie o nas samych i o otaczającym nas świecie. Widząc siebie w krzywym zwierciadle informacji i sygnałów dawanych nam przez naszych rodziców, uwierzyliśmy, że jesteśmy „nie w porządku”. Zostaliśmy pozbawieni naszej autentycznej tożsamości i zaczęliśmy szukać sposobów na dobre samopoczucie. Chociaż wyglądamy jak dorośli, nadal zachowujemy się jak dzieci i pozwalamy, aby inni mieli wpływ na nasze myślenie o sobie, nasze poczucie własnej wartości i nasze szczęście. Nasze nieprawidłowe myślenie było przyczyną tego, że podejmowaliśmy decyzje, które nas niszczyły. Dlatego też chcemy przestać poprawiać własne samopoczucie nieskutecznymi zachowaniami, nadużywaniem innych ludzi, seksem, substancjami odurzającymi, manią posiadania, manią sukcesu, pieniędzmi itp. [/justify] „12 Kroków dla Dorosłych Dzieci z uzależnieniowych i innych rodzin dysfunkcyjnych” (wyd. Akuracik, Warszawa 1996) (dda.pl) |
![]() |
Dorastaliśmy w rodzinach dysfunkcyjnych. Ich środowisko wypaczyło nasze myślenie o nas samych i o otaczającym nas świecie. Widząc siebie w krzywym zwierciadle informacji i sygnałów dawanych nam przez naszych rodziców, uwierzyliśmy, że jesteśmy „nie w porządku”. Zostaliśmy pozbawieni naszej autentycznej tożsamości i zaczęliśmy szukać sposobów na dobre samopoczucie. Chociaż wyglądamy jak dorośli, nadal zachowujemy się jak dzieci i pozwalamy, aby inni mieli wpływ na nasze myślenie o sobie, nasze poczucie własnej wartości i nasze szczęście. Nasze nieprawidłowe myślenie było przyczyną tego, że podejmowaliśmy decyzje, które nas niszczyły. Dlatego też chcemy przestać poprawiać własne samopoczucie nieskutecznymi zachowaniami, nadużywaniem innych ludzi, seksem, substancjami odurzającymi, manią posiadania, manią sukcesu, pieniędzmi itp.
„12 Kroków dla Dorosłych Dzieci z uzależnieniowych i innych rodzin dysfunkcyjnych”
(wyd. Akuracik, Warszawa 1996) (dda.pl)
|
![]() |
Naszym celem nie jest znalezienie usprawiedliwienia dla wszystkich naszych wad i niepowodzeń, lecz wzięcie odpowiedzialności za swoje życie, a w szczególności nauczenie się przeżywania go z pozycji osoby dorosłej zamiast z pozycji zranionego dziecka. Niezależnie od tego jak wielkie trudności staną nam na drodze, warto uczynić wszystko, aby uleczyć hamujące nasz rozwój wewnętrzne zranienia, odnaleźć siebie i zacząć „żyć swoim życiem”. Póki żyjemy, zawsze mamy możliwość powrotu do harmonii i pokoju z sobą samym.
Możemy tą drogą iść razem. (dda.pl)
|
![]() |
Czym jest DDA/DDD?
Dobrze to opisuje Preambuła DDA/DDD
Dorosłe Dzieci Alkoholików/Dorosłe Dzieci Dysfunkcji są wspólnotą mężczyzn i kobiet, którzy wyrośli w otoczeniu, gdzie miały miejsce uzależnienia lub dysfunkcja. Nikt nie ma prawa, ani władzy mówienia drugiemu, co on powinien lub musi zrobić, ażeby znaleźć swoją własną drogę do wyzdrowienia. DDA nie jest połączone z żadną sektą, partią, wyznaniem, organizacją lub instytucją, nie angażuje się w żadne publiczne polemiki, nie zajmuje stanowiska w jakichkolwiek sporach. Używamy dwunastu kroków i dwunastu tradycji przyjętych z AA jako podstawy naszego programu odkrywania - zdrowienia oraz jako naszego przewodnika do przeżywania jednego dnia w danym czasie.
Dorastając Dorosłe Dzieci Alkoholików nauczyły się: nie mów, nie ufaj, nie czuj. Żyliśmy w domu, gdzie nikt nas nie słuchał; powiedziano nam, że nasze uczucia były złe. Zajmowaliśmy się innymi ludźmi i zaniedbywaliśmy siebie. Wielu z nas przyszło na pierwszy mityng nieszczęśliwymi i na pewnym poziomie nie rozładowanego gniewu. Czuliśmy, że straciliśmy lub zrezygnowaliśmy z tylu rzeczy w naszym życiu, że nie mamy już nic więcej do dania.
Potrzeba, abyśmy zrozumieli, co się stało z nami jako dziećmi. Potrzebujemy wiedzieć, że problem rzeczywiście był i jest, że nie jest to nasza imaginacja. Pierwszym ruchem w DDA jest zbadanie wcześniejszego życia. Następnie uczymy się, jakie alternatywy są dostępne. Dla większości z nas osobisty proces odkrywania - zdrowienia ukazuje się przez udział w różnych mityngach by znaleźć te, na których możemy rozpocząć naszą pracę. Kiedy znajdziemy mityngi, które nam odpowiadają, czynimy je częścią naszego rozkładu zajęć.
Uczymy się odczuwać. Odkrywamy siebie i swoją wartość, których wcześniej nigdy nie znaliśmy. Uczymy się, że nie musimy być doskonali i zauważamy jak dążenie do doskonałości prowadziło nas do obsesyjnego zachowania się, polegającego na zadowalaniu innych lub rzucaniu wyzwania. Uczymy się zmieniać nasze życie, opierając się na wyborze raczej, niż na samo unicestwiających nas reakcjach. Odkrywamy w nas dziecko. Przyznajemy, że to dziecko trzymało nas przy życiu, ale teraz potrzebuje naszej opieki. Odkrywamy magię zdziwionego dziecka, które żyje i zdrowieje. Uczęszczając na mityngi, pracując nad krokami, uczymy się jak stać pełnymi, zdrowymi ludźmi, jak na to zasługujemy. Możemy tylko dzielić się z tobą naszym doświadczeniem, siłą i nadzieją oraz zwrócić się do ciebie, abyś dzielił się swoją historią i dorastaniem z nami. (dda.org.pl)
|
![]() |
Gdzie się podziało moje dzieciństwo. O Dorosłych Dzieciach Alkoholików. Wydawnictwo: Charaktery - Gdzie się podziało moje dzieciństwo. O Dorosłych Dzieciach Alkoholików. Cz. 1. Teksty -
To książka o tym, jak wygląda życie ludzi, którzy zostali pozbawieni bezpiecznego dzieciństwa. (...) Chociaż książka składa się z artykułów napisanych przez różnych autorów, wszystkie teksty łączy jedno przesłanie: zmiana jest możliwa. A jej początkiem może stać się zdobycie świadomości, jak minione doświadczenia wpływają na naszą teraźniejszość.
- Kim są dorosłe dzieci alkoholików?
- Co się dzieje w rodzinach alkoholików?
- Jakie są typowe problemy dorosłych dzieci alkoholików?
- Co się dzieje z dzieckiem alkoholika, gdy dorasta?
- Gdzie i jakiej pomocy szukać powinni dorosłe dzieci alkoholików?
Zasadniczą część książki stanowią teksty Marzenny Kucińskiej o dorosłych dzieciach alkoholików, ale dzięki temu, że uzupełniają je artykuły na temat uzależnień, problem DDA jawi się w szerszym kontekście. Poruszającym komentarzem do każdego rozdziału są opowieści dorosłych dzieci alkoholików, w których jak refren powtarza się zapewnienie: „Nigdy więcej nie dam się skrzywdzić!”. Gdzie się podziało moje dzieciństwo. O Dorosłych Dzieciach Alkoholików. Cz. 2. Rozmowy i teksty -
Według różnych szacunków w Polsce żyje od półtora miliona do nawet trzech milionów Dorosłych Dzieci Alkoholików. To często nasi najbliżsi: żony, mężowie, matki, ojcowie. To przyjaciele, znajomi, koledzy, kuzyni. Na zewnątrz mili, sympatyczni, kochający i pragnący miłości. Wewnątrz skażeni rozległą strefą cienia.
Ta książka stawia wiele pytań dotyczących DDA. Odpowiadają na nie najlepsi specjaliści od uzależnień i ich terapii. Nie dają złotych rad, nie wypisują recept na wszystko. Służą natomiast pomocą- mądrą i cierpliwą. To książka nie tylko dla DDA- także dla ich bliskich i najbliższych. Bo ich też dotyka syndrom DDA.
- Kim są Dorosłe Dzieci Alkoholików?
- W jaki sposób dorastanie w rodzinach alkoholowych ukształtowało ich dorosłe życie?
- Jakie są ich emocje, odczucia, doznania, wybory?
- Dlaczego doświadczają tak silnego wstydu, lęku, smutku?
- Czy powinny szukać pomocy? A jeśli tak, to gdzie i jakiej?
Gdzie się podziało moje dzieciństwo. O Dorosłych Dzieciach Alkoholików. Cz. 3. Listy i odpowiedzi -
Listy mówią o ludziach więcej niż wielkie tomy uczonych analiz. Są okienkiem, przez które można zajrzeć w rejony ducha dostępne nielicznym, a czasami tylko autorowi czy autorce. Bywa, że list otwiera oczy temu, kto go pisze – pomaga mu zrozumieć, pojąć coś, z czego wcześniej nie zdawał sobie sprawy. Bywa też, że napisanie listu wymaga wielkiej odwagi odkrycia się, wyjścia z bezpiecznego pancerza, często z trudem budowanego przez wiele lat.
Takie są listy, które publikujemy w trzeciej części naszej bestsellerowej serii „Gdzie się podziało moje dzieciństwo”. Autorki i autorzy tych listów dokonują czegoś naprawdę wyjątkowego: w wielu wypadkach po raz pierwszy dzielą się z innymi swoim życiem, czasami tak trudnym i bolesnym, że nie sposób nawet to sobie wyobrazić. Ciągłe napięcie, strach przed przemocą, nieufność do siebie i do ludzi, niewiara we własne możliwości i we własną wartość – tę listę można by ciągnąć bardzo długo. Tym bardziej więc napisanie listu do redakcji, pokazanie siebie jako DDA zasługuje na miano Bohaterstwa, i to właśnie przez duże B.
Autorkami odpowiedzi na listy są znakomite psychoterapeutki, specjalistki leczenia uzależnień: Wanda Sztander, Anna Dodziuk, Marzenna Kucińska. Nad każdym listem pochylają się z cierpliwością i głębokim zrozumieniem, są nie tylko terapeutkami – są również powierniczkami i przyjaciółkami. Ich odpowiedzi dają wsparcie nie tylko fachowe, ale też – czy nawet przede wszystkim – zwyczajnie ludzkie.
|
![]() |
Módlmy się: Dobremu Bogu z ufnością powierzamy wszystkie ofiary dzieciństwa w chaosie, prosząc o potrzebne łaski. Amen.
|
![]() |
Nie jesteś sam. Pozwól sobie pomóc!
|
![]() |
Lepiej wiedzieć, niż nie wiedzieć.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|