Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Przyklad z lubelskiej przychodni. Dziecko chore,temperatura.Nie przyjma bo trzeba test na Covid ,bo goraczka,Kaza zrobic zdjecie gardla i przeslac .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Okazuje się ze instytucja lekarza rodzinnego jest zbędna... służą i tak tylko do wystawiania skierowań... obecnie zabarykadowali się duzo bardziej niż dentysci, lekarze specjaliści, szpitale, sor-y...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gorączka jest jednym z podstawowych objawów infekcji SARS-CoV-2 dlatego została uznana za objaw, który wymga skierowania do szpitala i wykonania testu w tym kierunku. Takie są wytyczne Ministra Zdrowia i Głównego Inspektora Sanitarnego.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Okazuje się ze instytucja lekarza rodzinnego jest zbędna... służą i tak tylko do wystawiania skierowań... obecnie zabarykadowali się duzo bardziej niż dentysci, lekarze specjaliści, szpitale, sor-y...
Być może ma Pan/i pecha co do kontaktów z lekarzem rodzinnym. W historii były sytuacje kiedy część lekarzy nie przedłużyła umów na kolejny rok i brak udzielania świadczeń przez tylko tę część przez 2-3 dni paraliżował system ochrony zdrowia. Tylko to wspomnienie powinno wystarczyć do zmiany Pana/Pani poglądu, że lekarze rodzinni są zbędni.  Udzielamy około 14 milionów porad miesięcznie więc bez nas byłoby trudno bo, proszę mi wierzyć, to nie jest tak że aż tyle trzeba skierowań wystawiać. Ograniczenie dostępności fizycznej służy temu, żeby nie zabrakło nas codziennie dla przewlekle chorych. Jeden pacjent zakażony w poradni i może być tak, że na kilka tygodni dana poradnia przestaje pracować. Kto wtedy zajmie się pacjentami tej poradni? Nawet wypisaniem skierowań.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Telekonsultacje dentystyczne wyobrażam to sobie tak: 1. Proszę powiercić sobie dremelem w zębie, w przypadku braku dremela użyć dłuta. 2. Proszę wziąć szczyptę gliny, zakleić dziurę w zębie i podmuchać suszarką aż wyschnie. 3. To wszystko. Należy się 200 zł.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Lekarz rodzinny dostaje kasę z budżetu niezależnie od tego czy zobaczy pacjenta, czy pogada przez telefon czy tez pacjent jest zdrowy i nigdy po poradę się nie zgłosi. A skoro płaci się takiemu lekarzowi tyle samo niezależnie od tego czy kogoś leczy, czy tylko siedzi zamknięty w przychodni na telefonie to co się dziwicie, że ma pacjentów w poważaniu. Lekarzy co poszli do zawodu z powołania już prawie nie ma. Teraz tylko dla pieniędzy się już ten zawód wybiera. 1 rok studiów medycznych a oni już liczą ile dzienne w kopertach kasy dostaną. Zwykłe hieny a nie lekarze. Tylu imigrantów przyjeżdża do Polski. Szkoda, że to robotnicy a nie medycy. Wszystkich bym tu wymienił na Ukraińców czy Hindusów. Żeby to ścierwo medyczne łapówkarskie musiało jechać do Niemiec myć tyłki emerytom.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...