Galeria: Red Bull Paper Wing
Red Bull Paper Wings to międzynarodowe studenckie zawody w konstruowaniu i rzucaniu papierowymi samolotami. Młodzi konstruktorzy rywalizują w trzech kategoriach: lotu na dystans, lotu na czas oraz akrobatyce lotniczej.
– Zmagający się w dwóch pierwszych kategoriach otrzymują jedynie kartkę papieru formatu A4, a kluczem do sukcesu jest jej odpowiednie złożenie. Regulamin zawodów na tym etapie zabrania dociążania samolotu i innych modyfikacji przez użycie sprzętów biurowych – tłumaczy Ewa Nitkiewicz z Red Bull Communications Polska. – Wyjątkiem jest kategoria akrobatyki lotniczej. Konstruktorzy, którzy w niej startują mogą wykorzystać papierowe samoloty zbudowane wcześniej przy użyciu dowolnych technik takich jak m.in. klejenie, zszywanie czy cięcie. Ewolucje wykonane przez samolot są następnie oceniane przez trzech sędziów – dodaje.
Na środowych eliminacjach w Centrum Rekreacyjno-Sportowym Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie spotkało się ponad 100 pasjonatów papierowych samolotów. Najlepsi okazali się: Michał Śmiech, student UP (lot na dystans: 30,1 m), Marek Dąbrowski, student UMCS (lot na czas: 6,9 sek.) oraz Beata Rutkowska, studentka UP (akrobatyka lotnicza: 21 pkt.).
– To dla mnie ogromna niespodzianka! Wystartowaliśmy z kolegami bardziej dla zabawy niż z myślą o wygranej. Bardzo się cieszę, bo papierowe samoloty to moje hobby od dawna – cieszy się Michał Śmiech. – Załapałem się właściwie w ostatniej chwili, bo dopiero dzisiaj zobaczyłem plakat. W związku z tym nie miałem czasu na żadne przygotowania, mogłem tylko parę razy rzucić samolot tuż przed zawodami. Technikę mam trochę opanowaną, bo interesuję się tym od dziecka. Wiem z jaką siłą i pod jakim kątem trzeba puścić samolot, żeby mógł długo utrzymać się w powietrzu. Najważniejsze jest precyzyjne złożenie papieru, jedno złe zagięcie kartki i samolot natychmiast spada – dodaje Marek Dąbrowski.
– To moje pierwsze takie zawody, wzięłam udział z czystej ciekawości. W dzieciństwie zajmowałam się takimi rzeczami i pomyślałam, że warto. Wykonałam dosyć prostą ewolucję. Samolot poleciał w górę i wykonał kilka śrubowych ruchów. Wynik, który zdobyłam mobilizuje do jeszcze lepszych. Mam nadzieję, że uda się wystąpić w finale – mówi Beata Rutkowska.
Ranking wyników polskich eliminacji w 12 miastach wyłoni dwóch zwycięzców w kategoriach lotu na dystans i lotu na czas, którzy automatycznie przejdą do światowego finału w Salzburgu. Zawodnicy, którzy w swoich miastach zwyciężą w akrobatyce lotniczej czeka dodatkowa walka o miejsce w finale.
– Tym razem wirtualna. Między 23 a 29 marca na stronie www.redbullpaperwings.com zostaną umieszczone filmy dokumentujące przeloty nagrodzone w tej kategorii podczas wszystkich polskich eliminacji – informuje Nitkiewicz. – Internauci będą mogli głosować na swojego faworyta oceniając konstrukcję, kreatywność i akrobacje samolotu. Tym samym wybiorą polskiego mistrza akrobatyki lotniczej, który dołączy do grona naszej reprezentacji.
Terminy kolejnych eliminacji oraz zasady konkursu można znaleźć na stronie www.redbullpaperwings.com.
Używaj strzałek
na klawiaturze, aby przełączać zdjęcia