Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Fundamenty
Sztuczny pilaster udaje, że podpiera: gzyms udający głowicę greckiej kolumny i owalny kartusz z datą MCMX–MCMXI. Cały w kamiennych laurach, jak pomnik. Od podwórka tylko data 1911. Od frontu obfite kamienne girlandy kapią z obu boków bramy. Mniejsze sięgają okien pierwszego piętra.
Okazałą eklektyczną kamienicę w Lublinie postawił Żyd z Międzyrzeca. Szymcha Bromberg. Nie miał jeszcze trzydziestki.
Komiwojażer handlujący szczeciną i szczotkami 2-3 lata wcześniej ożenił się z 16-letnią Gitlą Borenstein. Ojciec dziewczyny zmarł nagle mając lat 40. Zostawił żonie i córce świetnie prosperujące przedsiębiorstwo: suszarnię i skup chmielu. By firma dalej działała, potrzebny był obrotny zięć. 10 lat starszy od jedynaczki Szymcha był jednym z kandydatów zaproponowanych przez swatów. Sugestia aranżujących małżeństwo, by nie nosił chałata i zgolił brodę, okazał się skuteczna.
Nieruchomość Borensteinów była już na granicy ówczesnego, cywilizowanego Lublina. Ulica Czechowska, zaczynająca się przy Krakowskim Przedmieściu, ginęła wśród pagórków łąk i pól nad rzeką Czechówką. Do ul. Czechowskiej dochodził trakt, przy którym działało przedsiębiorstwo ojca, a potem męża Gitli. Używali go plantatorzy chmielu i browarnicy. Z czasem stał się miejską ulicą, która do dziś nazywa się Chmielna.
Szymcha Bromberg nie skończył żadnej szkoły. Nieźle mówił po polsku i rosyjsku, czytał po hebrajsku i niemiecku i szybko liczył. Sam nauczył się gatunków chmielu, zasad uprawy, praw rynkowych, giełdy towarowej, finansowania. Kupował chmiel na pniu, w marcu, kiedy plantatorzy potrzebowali pieniędzy. Tracił, jeśli chmiel nie obrodził albo obrodził tak bardzo, że ceny spadały. Podobno by robić wrażenie na plantatorach jeździł do nich autem, bo był pierwszym w Lublinie właścicielem takiego pojazdu.
Na nieruchomości teścia najpierw zbudował istniejący do dziś czteropiętrowy magazyn z windami. Potem kupił przyległy plac i wybudował kamienicę. Kiedy Bromberg stawiał dom, fronton - gdzie sztuczny pilaster udaje, że podpiera gzyms - był od ul. Czechowskiej. W 1916 roku, z okazji 125. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja ulica zmieniła nazwę. Eklektyczna kamienica do dziś stoi przy ul. 3 Maja.