Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Jacek Łumiński
- Tancerze współcześni rzadko mają kontakt z żywą muzyką i to zetkniecie jest wielkim przeżyciem dla każdego. Jestem o tym przekonany - mówi choreograf Jacek Łumiński, założyciel, dyrektor i choreograf Śląskiego Teatru Tańca. - Każdy z osobna wnosi jakąś energię do tego spektaklu. Począwszy od dyrygenta, przez każdego muzyka w orkiestrze i osoby w chórze. Każdy wykonawca. To jest zbiór, koncentracja energii, która się nie spotka drugim razem - dodaje choreograf, który wprost przyznaje, że nie podobają mu się dotychczasowe realizacje "Święta wiosny". - Obejrzałem ich mnóstwo i jeśli jakieś zapamiętałem, to te tradycyjne. Nie wiem czy moja jest najlepsza. Ale próbuję się zmierzyć z tym materiałem. Kiedy zacząłem pracę, zacząłem zupełnie inaczej tę muzykę rozumieć. Moim zdaniem chodzi o to, żeby być z nią w zgodzie. W partyturze jest bardzo wyraźny podział na tematy, które kompozytor brał pod uwagę. Strawiński wyraźnie podzielił: tu jest poświęcenie ofiary, tu jest adoracja ofiary, tu jest wybór ofiary i tak dalej. W tym miejscu jest wejście Panny Młodej, tu jest coś innego. Jeśli się tych rzeczy nie bierze pod uwagę, tworzy się jakiś bałagan. Teraz rozumiem skąd jest bałagan w kompozycjach oglądanych przeze mnie, z czego on wynika. Najprawdopodobniej choreografowie nie brali pod uwagę Strawińskiego.