Wcześniej na schodach Ratusza studenci odebrali od prezydenta symboliczne klucze do miasta. – Lublin bez was trudno sobie wyobrazić – mówił prezydent Krzysztof Żuk. – Dziękuję za energię, którą dajecie. Wasza obecność decyduje o tym, jak Lublin jest postrzegany na zewnątrz – dodał, życząc młodym ludziom udanej zabawy i koncertów, które spełnią ich oczekiwania.
– Będziemy rządzić miastem godnie i kulturalnie – obiecali studenci.
Motywem przewodnim tegorocznego korowodu byli bohaterowie kina. Przekrój postaci był naprawdę szeroki, bo w przemarszu wzięli udział m. in. Superman, Robin Hood, Shrek i Fiona, Winnetou, Maska czy Wolverine. Nie zabrakło też… hiszpańskiej inkwizycji.
– Bo tak samo jak hiszpańskiej inkwizycji, nikt się nas nie spodziewał – mówił z uśmiechem Bartłomiej Głan, student Politechniki Lubelskiej. – Korowód to okazja, by pokazać, że studenci mogą się dobrze i kreatywnie bawić, niekoniecznie przy użyciu alkoholu i innych używek. Przed nami kilka dni koncertów. Odwiedzili nas znajomi z Warszawy i Wrocławia i zamierzamy wykorzystać ten czas, by odprężyć się przed nadchodzącą sesją.
Wśród studentów uczestniczących w korowodzie nie zabrakło amatorów mocniejszych trunków. Bałaganu na ulicach miasta jednak nie było. Puszki i butelki pozostawione na jezdni były na bieżąco usuwane przez idąca za przemarszem ekipę sprzątającą.
Korowód dotarł na tereny zielone Politechniki Lubelskiej, gdzie wieczorem zagrają zespoły Akurat, Big Cyc i Kult. Impreza Juwenalia-Feliniada-Kulturalia 2014 potrwają tam do niedzieli.
Od 15 do 18 maja odbędą się organizowane przez Uniwersytet Medyczny Medykalia. W dniach 22–25 maja podczas Kozienaliów będą się bawić natomiast studenci UMCS.