Galeria: Plac przed CSK (wizualizacje)
Pretekstem do budowy placu jest podziemny parking, który musi powstać, by Centrum Spotkania Kultur (tworzone na bazie Teatru w Budowie) mogło uzyskać zgodę na użytkowanie. Miasto uznało jednak, że tworząc parking trzeba też zatroszczyć się o to, co jest na powierzchni.
Właśnie dlatego w planach, które na zlecenie miasta opracowała firma Budimex jest zarówno 247 miejsc dla samochodów na dwóch kondygnacjach, jak też rozległy plac na powierzchni. Firma już na początku grudnia pokazała swoją koncepcję, ale w części dotyczącej placu nie spełniała ona wymogów miasta.
– Poprosiliśmy Budimex o przedstawienie nowej, 9 stycznia firma przedstawiła korektę koncepcji oraz drugą, zamienną wersję – mówi Marzena Szczepańska, zastępca dyrektora Wydziału Inwestycji i Remontów w Urzędzie Miasta. Zastrzega, że tym razem obie wersje spełniały wymogi.
Ale jedna z nich trafiła do szuflady, a Ratusz zapowiada, że nie pokaże jej mieszkańcom. – Obowiązująca jest tylko jedna wersja – mówi Krzysztof Żuk, prezydent Lublina. Wersja ta bazuje na tej, którą niespełna trzy lata temu sporządził lubelski architekt Bolesław Stelmach projektując Centrum Spotkania Kultur.
Na placu dominować ma beton. Z niego wykonane mają być dwa 18-metrowe słupy z reflektorami po przekątnych stronach placu. Betonowe będą też ławki, które staną na płycie placu. Cała jego powierzchnia ma być przydatna dla… miłośników jazdy na deskorolce. – Coś co jest na granicy użytkowego i nieużytkowego jest dla nich ulubionym miejscem działań – wyjaśnia Stelmach. Szpaler ławek przeznaczonych do siedzenia ma za to stanąć przy Al. Racławickich. Bliżej gmachu będą trzy geometryczne wypiętrzenia (Stelmach nazywa je „kurhanami Gutenberga”) ze świecącymi literami różnych alfabetów, które w zamyśle architekta mają symbolizować różne kultury.
Plac ma być także miejscem wydarzeń kulturalnych. – Tu będą możliwe różne przedsięwzięcia, czasami na granicy wytrzymałości dźwiękowej, świetlnej i emocjonalnej – podkreśla Stelmach.
Wiadomo już, że nowa koncepcja spowoduje wzrost kosztów inwestycji. – O kilkaset tysięcy do miliona złotych – mówi Stanisław Kalinowski, zastępca prezydenta. Koszty wyniosą ok. 20 mln zł. Plac ma być gotowy w 2015 r.
Używaj strzałek
na klawiaturze, aby przełączać zdjęcia