Galeria: Nowy park w Zwierzyńcu
– To była inwestycja prowadzona w samym centrum więc wszyscy ją widzieli. Warto było, bo teraz jest pięknie, zwłaszcza wieczorami, kiedy wszystko jest podświetlone – mówi Edyta Wolanin, sekretarz miasta Zwierzyniec. – Na dodatek, teren jest zabytkowy, więc wszystko było robione pod ścisłym nadzorem służb konserwatorskich. Ale mamy teraz gdzie pospacerować, gdzie usiąść i odetchnąć. A sądząc po znajdowanych przez służby porządkowe świeczuszkach zostawianych przez spacerowiczów jest tu bardzo romantycznie – żartuje pani sekretarz, która przewiduje, że prawdziwym chrztem unijnej inwestycji będzie Letnia Akademia Filmowa, która ściąga mnóstwo gości.
Oficjalnie atrakcyjny Zwierzyńczyk to "Odtworzenie zabytkowego układu wodno-pałacowego w Zwierzyńcu wraz z zagospodarowaniem turystycznym”. Projekt zakładał rewitalizację historycznej części Zwierzyńca polegającą na odtworzeniu układów wodnych sprzed kilkuset lat, czyli czasów Ordynacji Zamojskiej. Teren przez ponad pół wieku stał zarośnięty. W czasie prac, które zaczęły się na początku zeszłego roku, odbudowano tzw. Kanał Ogrodowy wraz z budowlami i Kanał Ulgi, a strumyk Świerszcz odczekał się renowacji. Piesi zyskali oświetlone alejki i mostek łączący teren Zwierzyńczyka z ulicą Browarną (na wysokości kościółka na wodzie).
Park jest monitorowany (16 kamer), a odwiedzający to miejsce mogą korzystać z… bezprzewodowego Internetu (4 hot-spoty, infokiosk z dostępem do sieci).
Wszystko kosztowało ponad 2,5 miliona złotych, z czego samorząd wydał 30 procent tej kwoty, bo na resztę pozyskał unijną dotację.
Inwestycja nie jest jeszcze zakończona. Jesienią zostanie tu zasadzonych kilkaset drzew. I dzięki zainstalowanym dwóm punktom pomiaru przepływu ludności będzie wiadomo, czy przestrzeń wyglądająca jak za czasów kiedy Zwierzyniec zapewniał właścicielom ucieczkę od uciążliwości życia dworsko-miejskiego rzeczywiście przyciąga.
Używaj strzałek
na klawiaturze, aby przełączać zdjęcia