Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Wigilijne zupy
Barszcz wigilijny na naturalnym kwasie to kulinarne arcydzieło. Nasze babcie na selerze, pietruszce, marchwi, porze i cebuli z dodatkiem przypraw gotowały wywar. W oddzielnym garnuszku w dwóch szklankach wody 10 dag suszonych prawdziwków. Oba wywary cedziły i łączyły. Następnie na 1,5 litra wywaru dawały 1,5 litra kwasu buraczanego i podgrzewały do momentu wrzenia.
Z ciasta wolniejszego niż makaron, z nadzieniem z grzybów, które posłużyły do barszczu. Siekały je bardzo drobno, podsmażały na maśle z usiekaną cebulą, łączyły z bułką tartą i całym surowym jajkiem. Trochę pieprzu, soli i farsz był gotowy. Pieczołowicie schowany w cieście był świadectwem kunsztu i fantazji. W niektórych rejonach Lubelszczyzny podawano zupy grzybowe z oddzielnie ugotowanym łazankami. A nawet wigilijną zupę migdałowa. Obrane i sparzone migdały mieliło się w młynku i zalewało wrzącym mlekiem. Do wazy wkładało ryż zapieczony na sypko i zalewało migdałowym, pachnącym mlekiem. Tuż przed podaniem można było zupę zaprawić surowym żółtkiem.