Polski saper st. szer. Szymon Sitarczuk zginął w wyniku ataku na polski patrol w Afganistanie.
Do ataku doszło w północnej części prowincji Ghazni, gdzie żołnierze 1. kompanii piechoty zmotoryzowanej Zgrupowania Bojowego "Alfa” wykonywali zadania patrolowe.
Podczas sprawdzania przez saperów podejrzanego terenu zdetonowane zostało improwizowane urządzenie wybuchowe (IED). Na miejscu zginął saper st. szer. Szymon Sitarczuk. Poszkodowany został także inny polski żołnierz oraz dwóch afgańskich policjantów.
Poszkodowanego żołnierza i afgańskich policjantów przetransportowano śmigłowcem do szpitala w bazie Ghazni. Życiu poszkodowanych nie zagraża niebezpieczeństwo.
St. szer. Szymon Sitarczuk od 2004 służył w 1. Brzeskiej Brygadzie Saperów. Najpierw jako żołnierz służby zasadniczej, a od września 2005 roku w służbie zawodowej na stanowiskach: saper, kierowca i zwiadowca. Miał 28 lat.