– Najniższa emerytura od 1 marca wyniesie 1200 zł – ogłosił właśnie Mateusz Morawiecki i podał, że marcowa waloryzacja wyniesie 7 procent.
Według wskaźników ekonomicznych, według których co roku podnoszone są renty i emerytury, świadczenie od 1 marca powinny wzrosnąć o 5,7 – 5,9 proc. Jednak w piątek szef rządu zapowiedział, że nie zastosuje się do wyznaczników ustawowych i waloryzacja wyniesie 7 procent. – Najniższa emerytura od 1 marca wyniesie 1200 zł – powiedział Mateusz Morawiecki.
Wyjaśnił: – Pandemia, kryzys energetyczny, inflacja to rzeczywiste wyzwania, które najmocniej uderzyły w seniorów. Dlatego w tym roku emeryci dostaną jeszcze większe wsparcie.
Na większe pieniądze dla świadczeniobiorców państwo wyda około 18 mld złotych. Ale na tym rachunek się nie kończy. Marlena Maląg minister rodziny i polityki społecznej dodała to tej kwoty planowane 13-tki i 14-tki. W sumie będzie to kosztowało państwo ponad 40 mld złotych. – W porównaniu z 2015 r., to rząd Prawa i Sprawiedliwości tylko w ubiegłym roku przeznaczył dodatkowe 36 mld zł na waloryzację, trzynastą i czternastą emeryturę. W 2015 r. było to ponad 3 mld zł, dziesięciokrotnie mniej – mówiła na konferencji.
13-ta emerytura wypłacana jest w kwietniu. 14-tki miało w tym roku nie być, bo to miała być jednorazowa wypłata w listopadzie 2021 roku. Teraz okazuje się, że pieniądze zostaną przelane na konta emerytów i rencistów także w tym roku.