Ta kobieta mogła kogoś zabić. Zobacz, jak szalała swoim mercedesem łamiąc przy tym wszelkie możliwe zasady bezpieczeństwa.
Najpierw rozpoczyna manewr i omija wysepkę, lekceważąc przy tym znaki drogowe. Zjeżdża na lewą stronę jezdni i mknie lewym pasem pod prąd. Później na skrzyżowaniu wyprzedza kolejne samochody, w tym... m.in. nieoznakowany radiowóz policyjny z kamerami umieszczonymi z tyłu i przodu pojazdu.
Mimo dużego natężenia ruchu na tej trasie kobieta rozpoczyna slalom pomiędzy autami. Popełnia kolejne wykroczenia i łamie zakazy. Przecina linię "ciągłą" jezdni i nie zwalnia mimo że stojący na poboczu znak informuje o zbliżającym się skrzyżowaniu. Przyspiesza do blisko 130 km/h przekraczając dozwoloną w tym miejscu prędkość o ponad 30 km/h. Chwilę później nie zwraca uwaga na ograniczenie do 60 km/h i pędzi 126,9 km/h.
- Oglądając i analizując poszczególne zdarzenia uczmy się na błędach innych i wyciągajmy wnioski, jak jeździć, aby nie stać się ofiarą lub sprawcą wypadku - informuje podinsp. Jacek Dobrzyński rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Białymstoku
Tyle zapłacisz za łamanie przepisów drogowych
1. Niestosowanie się do nakazu jazdy z prawej strony znaku – 250 zł i 5 punktów karnych
2. Wyprzedzanie na skrzyżowaniu – 300 zł i 5 punktów karnych
3. Niestosowanie się do znaku poziomego "linia pojedyncza ciągła jednostronnie przekraczalna” – 200 zł i 1 punkt karnych
4. Przekroczenie dozwolonej prędkości (w tym przypadku) o 34 km/h – od 200 do 300 zł i 6 punktów karnych
5. Przekroczenie prędkości o ponad 60 km/h w miejscu, gdzie dozwolona prędkość wynosi 60 km/h – od 400 do 500 zł i 10 punktów karnych