Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(Bartłomiej Żurawski)
Fiat 126 p był pierwszym samochodem, którym ścigał się Kajetan Kajetanowicz z zespołu Lotos Dynamic Rally Team. Tę informację z niedowierzaniem przyjęli podopieczni SOS Wioski Dziecięcej w Kraśniku, do których w sobotę przyjechał mistrz Polski w klasyfikacji generalnej Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski.
– Pierwszym moim pilotem rajdowym była moja żona Ola – zdradził Kajetan Kajetanowicz. – 11 lat temu zaczynaliśmy od malucha. A nasz pierwszy start zakończył się dachowaniem. Wyszliśmy z samochodu przez przednią szybę, a dokładnie otwór, który po tej szybie pozostał.
Uczestnicy spotkania mogli też zadawać pytania gościom, ze sportowcem przyjechali też jego żona i mechanik. Dzieci pytały m.in. o to, za którym razem rajdowiec zdał prawo jazdy i ile miał wtedy lat. Chcieli też wiedzieć, jakich ma sportowych idoli.
Podopieczni stowarzyszenia przygotowali dla gości rysunki, ukazujące rajdowca i jego samochód. W nagrodę niektórzy autorzy mogli przejechać się ze sportowcem jego rajdowym samochodem.
Uczestnicy spotkania mogli też zadawać pytania gościom, ze sportowcem przyjechali też jego żona i mechanik. Dzieci pytały m.in. o to, za którym razem rajdowiec zdał prawo jazdy i ile miał wtedy lat. Chcieli też wiedzieć, jakich ma sportowych idoli.
Podopieczni stowarzyszenia przygotowali dla gości rysunki, ukazujące rajdowca i jego samochód. W nagrodę niektórzy autorzy mogli przejechać się ze sportowcem jego rajdowym samochodem.
