Służby przeciwpożarowe Bogdanki zakończyły akcję zabezpieczająca w polu Nadrybie związaną z pojawieniem się tam przed tygodniem samozapłonu węgla.
Rozpoczęła się akcja zabezpieczająca. Chodnik, w którym doszło do samozapłonu został zalany wodą na długości ok. 1 km. Kierownictwo Bogdanki zapewnia, że wszelkie ryzyko zostało już wyeliminowane. Całe zdarzenie nie spowodowało żadnego zagrożenia dla ludzi oraz dla normalnego wydobycia w kopalni.
– Samozapłon węgla na dole to zjawisko dość powszechne w górnictwie – wyjaśnia Mirosław Taras, prezes Bogdanki. – W naszym przypadku, poza oczywistym ryzykiem, pokazało sprawność działania służb i systemów monitorujących, które informowały o możliwym niebezpieczeństwie.