Każdego dnia dostajemy po kilkadziesiąt maili z propozycjami lotów z lotniska w Świdniku. Oto Wasze propozycje:
* Popieram pomysł połączenia z Gdańskiem, sam latałbym tam 4-5 razy w roku, z tego co wiem jest też sporo marynarzy z naszego regionu. Może jeszcze być Wrocław, Tomasz
* Na otwarcie lotniska w Świdniku czekam z moją rodziną z nadzieją, że będzie lot do Leeds w Anglii. Często korzystamy z lotniska w Krakowie i odległość do tegoż lotniska jest zbyt uciążliwa, Danuta z Kraśnika.
* Mieszkam w Leicester. Miasto ma ok. 300 tys. mieszkańców z czego nieoficjalne dane wskazują, że oprócz mnie, mieszka tu ponad 50 tys. Polaków! Oczywiście zdaję sobie sprawę, że nie wszyscy z tych 50 tys. ludzi są z lubelskiego, ale zapewniam, że naprawdę spora ich część ucieszyłaby się na fakt, że nie muszą martwić się o dojazdy, prosić znajomych o transport z lotniska, itp.
Kolejnym połączeniem, które także przyniosłoby całkiem spory zarobek dla lotniska w Świdniku, byłoby połączenie z Birmingham. Jeśli władze lotniska chcą postawić na większy obrót, ostatecznym rozwiązaniem byłoby połączenie z Londyn Luton, co jednak wiąże się z 1,5 godz. jazdą na lotnisko, Kasia
* Cieszyłbym się bardzo jeżeli byłoby połączenie lotnicze Świdnik-Monachium, mieszkam z rodziną w Monachium i wiem też, że w Monachium i Bawarii pracuje bardzo dużo Polaków z Lubelszczyzny. Dużo Polaków przylatuje też na leczenie do Monachium. Godne zastanowienia jest też połączenie Świdnik-Memmingen. Firma Wizz Air obsługuje loty z Memmingen do innych krajów! Wojciech
* Jako osoba pochodząca z Niemiec koło Lublina, a obecnie mieszkająca w Antwerpii (Belgia) do połączeń lotniczych ze Świdnika proponuję Antwerpię, a także Eindhoven (Holandia) i Brukselę (Charleroi lub Zaventem). Sama korzystam z linii lotniczych WizzAir, latam głównie na trasie Eindhoven-Warszawa lub rzadziej Charleroi-Warszawa. Wielu emigrantów z lubelskiego mieszka i pracuje w Belgii i Holandii, więc te dwa lotniska byłyby najlepszym wyjściem, Sylwia.
Piszcie do nas: bozko@dziennikwschodni.pl