Nastolatek trafił do lubelskiego szpitala w sobotę. Miał silny ból głowy, wysoką temperaturę, na skórze pojawiła się wysypka. Lekarze wykluczyli już sepsę, ale podejrzewają chorobę meningokokową.
- Wykluczyliśmy u pacjenta sepsę - mówi Grzegorz Czupkałło, zastępca dyrektora ds. lecznictwa szpitala im. Jana Bożego w Lublinie, gdzie leży pacjent z Lubartowa. - Podejrzewamy jednak inwazyjną chorobę meningokokową. Za kilka dni dowiemy się, czy podejrzenia się potwierdzą.
Stan zdrowia 17-latka jest dobry. Choroba nie zaatakowała narządów wewnętrznych.
W tym miesiącu to już drugie podejrzenie zachorowania na sepsę w naszym regionie. Dwa tygodnie temu do szpitala trafiła 17-latka z Lublina. Badania wykazały, że dziewczyna ma najgroźniejszą odmianę tej choroby.
W tym roku na Lubelszczyźnie meningokoki zaatakowały ponad 20 razy. Tylko w jednym przypadku rozwinęła się sepsa. (tom)