Po 24 zł od "kontroli” kazał sobie płacić oszust, który podawał się inspektora dozoru technicznego.
- Pokazując legitymację, informował, że trzeba dokonać przeglądu domowej instalacji gazowej, bo tak nakazują nowe przepisy unijne - mówi Grzegorz Paśnik z KWP w Lublinie. - Mężczyzna prosił o uruchomienie kuchenki gazowej, a następnie trzymanym w ręku urządzeniem rzekomo sprawdzał szczelność instalacji.
Za taki "pomiar” mężczyzna brał 24 zł. Twierdził, że opłata dotowana jest przez Unię Europejską.
Jeden z "kontrolowanych” nabrał jednak podejrzeń i zawiadomił policję. Funkcjonariusze zatrzymali oszusta zanim jeszcze zdążył wyjechać z Górki Lubartowskiej.
Jak się okazało był nim 46-letni mieszkaniec Lubartowa. Policja ustaliła już, że pieniądze wyłudził od trzech osób.
W jego aucie funkcjonariusze znaleźli druki ogłoszeń o przeglądzie instalacji gazowych, pieczątki o treści: "Zapłacono gotówką” oraz imienne na różne nazwiska o treści: "Inspektor Dozoru Technicznego”.
- Miał też nieaktualne zaświadczenie kwalifikacyjne, druki dowodów sprzedaży oraz urządzenie do pomiarów elektrycznych - dodaje Paśnik.
(er)