We wsi Granice brakuje wody, bo rolnicy podlewają maliny – alarmuje jeden z mieszkańców miejscowości. Wójt Chodla: Ktoś nam kradnie wodę.
Potwierdzają to urzędnicy. – Każdego lata, kiedy jest susza, brakuje wody – mówi Jan Majewski, wójt Chodla. – Nie jesteśmy w stanie tego problemu rozwiązać od ręki, bo trzeba byłoby budować drugą linię zasilającą w wodę wieś Granice. To było planowane kilkadziesiąt lat temu. Ale wtedy gospodarstwa były mniejsze, teraz to ogromne plantacje.
Dlatego dwa miesiące temu urząd gminy zlecił zajęcie się tym tematem firmie zewnętrznej.
– W najbliższych dniach spróbujemy też wymieniać dwie pompy na nowoczesne w hydroforni w Granicach – zapowiada wójt Chodla.
Urzędnicy mają nadzieję, że wymiana urządzeń, choć trochę poprawi sytuację z dostępnością do wody.