Nie mogłeś dostać kredytu, bo nie masz uregulowanego stosunku do służby wojskowej? Teraz już nie będziesz już mieć z tym problemów.
To samo stanie się z tymi, którzy nigdy nie stawali do poboru. Te osoby będą musiały stawić się jedynie do tzw. kwalifikacji wojskowej, która zastąpi dotychczasowy pobór. Ale mężczyźni, którzy nie chcą wstąpić do wojska, już w trakcie kwalifikacji będą przenoszeni do rezerwy. Na swój wniosek otrzymają od przedstawiciela WKU zaświadczenie o uregulowanym stosunku
do służby wojskowej. To jeden z warunków wymaganych przez wielu pracodawców przy zatrudnieniu, a także przez banki, w których chcemy wziąć kredyt.
Identyczne zaświadczenia dostaną teraz wszyscy automatycznie przeniesieni do rezerwy. Będą je wydawały komendy uzupełnień w całym kraju.
- Już zgłaszają się pierwsi chętni: po 30-40 osób dziennie - mówi ppłk Zdzisław Zwierz z WKU Lublin-2. - To głównie osoby, którym adnotacja o przeniesieniu do rezerwy jest potrzebna, bo np. wymaga jej bank.
Wojsko obawia się, że takich zainteresowanych może być tak wielu, że... sparaliżują pracę komend. - W celu uniknięcia zbytnich kolejek zaleca się jednak, aby w pierwszej kolejności do WKU zgłaszały się osoby, które pilnie potrzebują adnotacji o przeniesieniu do rezerwy np. z uwagi na chęć wzięcia kredytu - czytamy w komunikacie zamieszczonym właśnie na stronie Ministerstwa Obrony Narodowej.