Zdecydowanie niższe opłaty za telefon czekają nas jeszcze w tym roku. To dlatego, że pojawi się największa jak dotąd konkurencja dla Telekomunikacji Polskiej. Już pod koniec wakacji w firmie Tele2 każdy będzie mógł wykupić abonament.
To wynik decyzji Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Zgodnie z nią TPSA, do której należy dziś aż 90 proc. linii telefonicznych w Polsce, będzie je musiała udostępnić innemu operatorowi po bardzo niskich cenach. Na razie dotyczy to tylko firmy Tele2. Ale pula jest ogromna. Bo właśnie u tego operatora już ponad milion abonentów TP wybrało usługę preselekcji. Czyli płacą w Tele2 za wykonane połączenia, a w TP za abonament.
– Dla klientów, którzy już korzystają u nas z preselekcji, to duże udogodnienie. Jeśli zdecydują się dodatkowo na abonament, będą dostawać tylko jeden rachunek za telefon i zapłacą tylko jedną prowizję na poczcie. A nie dwie, jak do tej pory – podkreśla Karol Wieczorek, rzecznik prasowy Tele2.
UKE podkreśla, że takie zmniejszenie monopolu TP wpłynie korzystnie na ceny usług telekomunikacyjnych. – Chcemy zapewnić Polakom jak najtańsze połączenia – mówi Jacek Strzałkowski, rzecznik prasowy urzędu. – Bo dziś słyniemy z najdroższych usług telekomunikacyjnych w całej Europie.
Telekomunikacja twierdzi, że decyzja UKE w sprawie bardzo korzystnej sprzedaży abonamentu na rzecz Tele2 jest szkodliwa dla rynku. A co więcej – nie doprowadzi do istotnej obniżki ceny abonamentu.
– Dopuszczenie konkurencji na rynek jest dziś jedyną szansą nie tylko na obniżenie cen rozmów, ale nawet na poprawę wizerunku TP. Bo być może wtedy, kiedy zacznie konkurować z innymi, zmieni swój stosunek do klienta – odpiera zarzuty Strzałkowski.
Wnioski o dostęp do hurtowej sprzedaży abonamentu złożyły także Polkomtel i GTS Energis.